A A+ A++

Patrycja Sulej z Łukowa potrzebuje naszego wsparcia. Potrzebne są pieniądze na operację dziewczynki. I tego wsparcia będzie można udzielić biorąc udział w Łukowskim Festynie Charytatywnym. Festyn już w niedzielę 26 czerwca, a jego gwiazdą będzie MEZO.

Łukowski Festyn Charytatywny organizują już po raz drugi Stowarzyszenie Przyjazny Łuków i samorząd powiatu łukowskiego. W tym roku w organizację wydarzenia włączyła się również rodzina Patrycji Sulej. Impreza, podczas której będzie można wesprzeć młodą łukowiankę, odbędzie się w najbliższą niedzielę 26 czerwca w parku miejskim w Łukowie. Początek godzina 15.00, a w programie szereg atrakcji, w tym m.in. pokazy tańca, pokaz iluzji i magii, symultana warcabowa, pokazy karate i kickboxingu oraz pokaz sprzętu strażackiego. Będzie też pokaz chemików Uniwersytetu Przyrodniczo – Humanistycznego w Siedlcach. O godzinie 19.00 wystąpi gwiazda festynu – MEZO.

O Patrycji, dla której tego dnia będą zbierane pieniądze, jej rodzice opowiadają tak: Wydawało się, że po pierwszym koszmarze przetrwamy wszystko! Patrycja urodziła się w dwudziestym dziewiątym tygodniu ciąży. Wrodzona wada serca, nasilona żółtaczka, miesiąc walki o życie w inkubatorze. Ona wygrała! Los był bardziej mściwy, niż ktokolwiek by przypuszczał.

Niedługo po swoich pierwszych urodzinach Patrycja zachorowała na bardzo ciężkie zapalenie płuc i ponownie trafiła do szpitala. Wszystkie wspomnienia związane z przedwczesnym porodem powróciły, a my patrzyliśmy na nasze maleństwo walczące o każdy oddech. Doszło do momentu, który oznaczał koniec. Maleńkie serduszko zatrzymało się, a wraz z nim ustało krążenie.

Resuscytacja przywróciła pracę serca, lecz niedotlenienie doprowadziło do nieodwracalnych zmian w mózgu córeczki. Jadąc do szpitala z kaszlącym niemowlęciem nie przypuszczaliśmy, że znowu znajdziemy się na granicy życia i śmierci, a szpital opuścimy z diagnozą – wyrokiem: encefalopatia niedotleniowa i czterokończynowe mózgowe porażenie dziecięce.

Od tej pory życie całej rodziny skoncentrowało się na rehabilitacji i leczeniu Patrycji. Od poszukiwań najlepszych specjalistów: lekarzy, fizjoterapeutów i logopedów. ”Wycieczki” po całej Polsce, by zapewnić córce jak najlepsze warunki do rozwoju. Niestety, spastyka mięśni spowodowała wykrzywienie rąk i nóg. Rozwój dla Patrycji był równoznaczny z okropnym, nasilającym się cierpieniem.

W międzyczasie podjęto decyzję operowania zwichniętych stawów biodrowych, której celem była likwidacja bolesnych przykurczy. Po operacji Patrycja spędziła długie tygodnie w gipsie – nieruchomo, od stóp do bioder. Niejeden dorosły w takiej sytuacji byłby bliski załamania – ona znosiła to wszystko z nieziemską wręcz siłą.

Dzisiaj, pomimo wielu zabiegów biodra Patrycji są w tragicznym stanie. Nie może normalnie siedzieć, nogi są wykrzywione, przykurczone, a deformacje będą się pogłębiać. Codzienna pielęgnacja i ubieranie stają się problematyczne i bolesne. Pomimo strachu i traumatycznych wspomnień, postanowiliśmy jeszcze raz zaufać lekarzom. Europejski Instytut Paley’a stosuje najnowsze, najbardziej skuteczne metody. Wszystkie inne opcje jakie oferuje polska służba zdrowia zostały już dawno wyczerpane. Niestety, koszt takiej operacji jest ogromny: 260 tysięcy złotych. Do tego dochodzi koszt rehabilitacji, dojazdów, odpowiedniego sprzętu. Jest to suma, której nawet całą rodziną nie jesteśmy w stanie uzbierać.

Wierzymy, że jest to jedyna, ostatnia szansa na lepsze życie dla Patrycji, zabarykadowana finansową blokadą. Tylko z waszą pomocą jesteśmy w stanie ją przeskoczyć.

informacja i zdjęcie: Stowarzyszenie Przyjazny Łuków
AKup [ja]

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFlaga LGBT wciąż uwiera ministra Przemysława Czarnka. Nie milknie afera wokół “Kibelgate” w warszawskim liceum
Następny artykułArtystyczne zajęcia dla dzieci z Ukrainy w bibliotece „Pod Sową” w Oleśnicy