Aleksandr Łukaszenka ponownie grozi Polsce. Tym razem zapowiada co zrobi jak :Polska zamknie swoją granicę z Białorusią. Sytuacja robi się coraz niebezpieczniejsza.
Zobacz również:
„Jak będą mnie dusić Polacy czy ktoś tam jeszcze, to czy ja będę patrzeć na jakieś kontrakty? O czym pan mówi. Polacy postanowili zamknąć granicę – proszę bardzo, zamykajcie” – oświadczył Łukaszenka w rozmowie z dyrektorem rosyjskiego holdingu medialnego Rossija Siegodnia.
„My nie tak często jeździmy do Unii Europejskiej. Nasze interesy są dzisiaj w Rosji, w Chinach, na Wschodzie przede wszystkim” – powiedział Łukaszenka.
Nie jest to pierwszy raz gdzie Łukaszenka używa tego właśnie argumentu posługując się propagandą.
Łukaszenka znowu grozi Polsce
Na początku listopada padały już podobne deklaracje.
„My ogrzewamy Europę, a oni nam jeszcze grożą, że zamkną granicę. A jeśli my odetniemy gaz? Dlatego kierownictwu Polski, Litwinom i innym szaleńcom poradziłbym, by najpierw myśleli, zanim coś powiedzą. MSZ powinno uprzedzić wszystkich w Europie: jak tylko wprowadzą dodatkowe sankcje, które będą dla nas nieakceptowalne, powinniśmy odpowiadać” – mówił Łukaszenka.
Czytaj też:
Wtedy na te słowa zareagowała UE wskazując, że spełnienie groźby będzie traktowane jako atak hybrydowy na państwa członkowskie.
„Widzimy groźby i nie pozwolimy, aby nas zastraszano” – oświadczyła rzeczniczka KE Dana Spinant, pytana o groźby Łukaszenki.
„Gaz jest niezbędnym surowcem i nie powinien być używany w geopolitycznych sprzeczkach. Ludzie również nie powinni być wykorzystywani w geopolitycznych kłótniach” – komentowała Spinant.
Rosja odcina się od słów lidera Białorusi twierdząc, że nie ma z tym nic wspólnego i jest wiarygodnym oraz solidnym dostawcą energii. Mateusz Morawiecki stoi na stanowisku, że jeżeli prowokacje ze strony Białorusi nie skończą się, wtedy Polska będzie używać sankcji.
Polecamy :
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS