Czy zmiany podatkowe zapowiedziane przez rząd obejmą wszystkich podatników?
Tak. Na niższej stawce podatkowej skorzystają wszyscy zatrudnieni na etatach czy kontraktach cywilnoprawnych, a także prowadzący działalność gospodarczą.
Niższy podatek zapłacimy dopiero od połowy, czy także wstecz, od początku roku?
Podatnicy odczują zmiany już przy rozliczeniu wynagrodzeń za lipiec, które dla wielu z nich wzrosną, ale założenie reformy jest takie, że niższy PIT wszyscy zapłacą za cały rok. Także ci z dochodami powyżej 120 tys. zł rocznie. Czyli w pierwszej połowie przyszłego roku wszyscy dostaną zwrot różnicy z tego, co zapłacili w pierwszej połowie 2022 r.
A co z prowadzącymi działalność opodatkowaną liniowo lub ryczałtem?
Liniowcy odliczą składkę zdrowotną od podstawy opodatkowania, aby uniknąć obecnej sytuacji, w której płacą podatek dochodowy od składki zdrowotnej. Obowiązywać będzie jednak limit odliczenia do 8700 w skali roku. Ryczałtowcy odliczą zaś połowę składki zdrowotnej od przychodu.
Zanim w życie wszedł Polski Ład, prowadzący działalność zastanawiali się, jaka forma opodatkowania im się najbardziej opłaca. Czy teraz zmienią się te wyliczenia?
Jeszcze za wcześnie na szczegółowe analizy, wszystko jednak wskazuje na to, że przez obniżenie stawki podatku wzrośnie atrakcyjność rozliczenia działalności gospodarczej według skali podatkowej. Gdyby się okazało, że po zmianach w połowie roku wybór formy opodatkowania dokonany przez znaczną grupę przedsiębiorców do 21 lutego jest dla nich mniej korzystny, to należałoby rozważyć ponowne otwarcie możliwości dokonania tego wyboru i zmiany formy opodatkowania. Najpierw należy jednak upewnić się, czy przygotowane wyliczenia potwierdzą te obawy.
Czytaj więcej
Rząd zapowiada obniżkę podatków. Jest symulacja kto i ile zyska
W czwartek premier Mateusz Morawiecki ogłosił obniżenie PIT z 17 na 12 proc., likwidację tzw. ulgi dla klasy średniej czy możliwość uwzględnienia w kosztach podatkowych składki zdrowotnej. Kwota wolna pozostanie na poziomie 30 000 zł, a próg podatkowy na poziomie 120 000 zł. Eksperci Grant Thornton policzyli, jak zapowiedziane zmiany wpłyną na wysokość odprowadzanych podatków.
Autopromocja
Specjalistyczna wiedza w zasięgu ręku
Tylko 9,90 zł / miesiąc za pełen dostęp do treści “Rzeczpospolitej”
KUP TERAZ
Jak pan ocenia pomysł rządu na wycofanie się z nieudanych zmian z początku roku?
Tylko prosty mechanizm korekty może odwrócić komplikacje wynikające z wprowadzenia np. ulgi dla klasy średniej. Takie uproszczenie siłą rzeczy musi być jednak kosztowne. Gdyby nie obniżka dolnej stawki PIT do 12 proc. łatwo znalazłby się ktoś, kto by stracił na takiej zmianie. Alternatywą jest dalsze komplikowanie systemu, ale tego nikt, szczególnie przedsiębiorcy, nie chciał.
Wszystko jednak wskazuje na to, że osoby z wysokimi zarobkami zyskają więcej na tych zmianach niż ci z niskimi.
Przykładowo osoby z zarobkami około 5,7 tys. zł. zyskają nawet 2,5 proc. w stosunku do swoich zarobków netto. Lepiej zarabiający oczywiście zyskają kwotowo więcej. Maksymalnie 375 zł miesięcznie po osiągnięciu dochodu 120 tys. zł rocznie. Dochody powyżej tej kwoty będą obciążone tak jak do tej pory. W ujęciu całościowym, zmiany podatkowe od początku roku w dalszym ciągu będą zmniejszały ob … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS