A A+ A++

– Nie mam się czym zasmucać i martwić. Byłem w cudownej, legendarnej drużynie. Te minuty, które otrzymywałem od trenera Igora Milicicia podczas Eurobasketu starałem się wykorzystać jak najlepiej. Gra w tym turnieju w reprezentacji Polski było dla mnie genialnym doświadczeniem – mówi w rozmowie z Interią Łukasz Kolenda, rozgrywający Śląska Wrocław i reprezentacji Polski.

Zbigniew Czyż: Śląsk Wrocław z wysokiego “C” rozpoczyna rozgrywki w Energa Basket Lidze. Drugi mecz i drugie zwycięstwo mistrza Polski, tym razem w Warszawie nad wicemistrzem, Legią 76-63.  

Łukasz Kolenda: Cieszymy się bardzo, że mamy taki początek sezonu, ale zdajemy sobie sprawę, że on będzie bardzo długi i wszystko może się zdarzyć. Przykładem chociażby poprzednie rozgrywki. Nie zaczęliśmy ich zbyt dobrze, a jak się skończyło, wszyscy wiemy. Fajnie, że wygrywamy, cały czas pracujemy, żeby się coraz bardziej zgrywać, grać lepiej i mam nadzieję, że wszystko będzie funkcjonowało jak należy.

Wygraliście w hali Torwar po spotkaniu, którego przebieg niemal cały czas kontrolowaliście, chociaż na pięć minut przed końcem, to Legia była bliżej zwycięstwa.

– Nie był to łatwy mecz i zdaję sobie sprawę, że ładny do oglądania też nie był. Ale takie spotkania również trzeba umieć wygrywać. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzy Twoje SEO ma się dobrze? Sprawdź CTR oraz inne wskaźniki! [ Strefa biznesu ]
Następny artykułZwłoki Czeszki w aucie na parkingu Atola