A A+ A++

Sprawdziłam, jak w czasie remontów i braków kadrowych w MPK wygląda podróż liniami 174, 190 i T12. Nie, to nie było przyjemne doświadczenie.

O tym, że autobus linii 174 w godzinach szczytu jest przeładowany, wie chyba każdy, kto musi dojeżdżać z okolic Garbar na północ Poznania i odwrotnie. Jak wygląda taka podróż? Sprawdziłam to w poniedziałek po godz. 15. Na przystanku “Grobla” na spóźniający się autobus czekało już około 10 osób. Kiedy podjechał z ponaddziesięciominutowym spóźnieniem, w środku praktycznie nie było miejsca, żeby stanąć. Mimo to wszyscy, którzy znajdowali się na przystanku, podjęli próbę wejścia do przeładowanego autobusu. Udało mi się wcisnąć, chociaż wyzwaniem było złapać się czegokolwiek, żeby w trakcie jazdy się nie wywrócić.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDomenech zapytany o reprezentację Polski. Nie pozostawił złudzeń
Następny artykułDeweloper „posadził” w centrum Katowic plastikowe drzewo i krzewy