A A+ A++

Krok w przód i dwa kroki w tył – tak się odbywa wprowadzanie obowiązkowej edukacji seksualnej do polskich szkół pod rządami PO.

Najpierw rząd tylnymi drzwiami wepchnął seksedukację pod szyldem edukacji zdrowotnej. Teraz wiceministra MEN Katarzyna Lubnauer namawia katechetów, żeby jej uczyli. Udaje, czy naprawdę nie wie, o co chodzi?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŁukasz Guza: Dlaczego przedsiębiorcy czują, że rząd o nich zapomniał
Następny artykułZawody wojskowych chemików.