A A+ A++
Mimo upływu kilku miesięcy od tragedii, do której doszło w jednym z bloków przy ul. Lelewela w Przemyślu, żadna konkretna decyzja w sprawie losu dwóch psów rasy pitbulterier nie zapadła. Wciąż przebywają w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Orzechowcach.
fot. ze zbiorów własnych
Wciąż do psów, aby im posprzątać, podać wodę czy jedzenie, dostęp ma kierownik orzechowskiego schroniska Przemysław Grządziel.


Zważywszy na okoliczności i obecną sytuację, opieszałość sądów może dziwić. Wciąż do psów, aby im posprzątać, podać wodę czy jedzenie, dostęp ma kierownik orzechowskiego schroniska Przemysław Grządziel. Tyle że ten zrezygnował z funkcji i kończy tam pracę 30 kwietnia br. Kto będzie się wówczas zajmował pitbulterierami? (…)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Polsce na covid-19 umarło 138 lekarzy i 131 pielęgniarek
Następny artykułW Wielkiej Brytanii najniższa liczba zakażeń koronawirusem od września