A A+ A++

17 czerwca po południu do Animal Patrolu łódzkiej straży miejskiej wpłynęło zgłoszenie, że od kilku godzin, a może nawet dni, na łące w granicach miasta leży koń, który nie podnosi się. Strażnicy pojechali pod wskazany adres. 

– Strażniczki na miejscu zobaczyły skrajnie zaniedbaną klacz. Miała bardzo wydęty brzuch. Najpewniej i przez niego, i przez osłabienie nie mogła wstać. Miała brudną sierść. Na skórze były różne pasożyty, pchły, świerzb. Miała zniszczone kopyta. Widać, że nie były poddawane pielęgnacji. Wyglądało, jakby nie była pod opieką weterynarza, być może żaden lekarz nigdy jej nie oglądał – opowiada Joanna Prasnowska z łódzkiej straży miejskiej. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEuro Super Days w RTV Euro AGD! Joystick Thrustmaster za 139,99 zł, PS5 + GT7 + Horizon + FIFA 22 za 3222 zł
Następny artykułRosyjski żołnierz stanął przed sądem. Przyznał się do zabicia cywila