Byłoby dobrze, gdyby Łódź, dzięki środkom z KPO, stała się nie tylko miejscem, gdzie lokują się centra logistyczne i zakłady produkcyjne, ale rozwijają się firmy o zdolności do ekspansji.
Rozmowa z dr. hab. Kamil Śmiechowskim, historykiem z Uniwersytetu Łódzkiego, który zajmuje się dziejami miast w regionie Łódzkim i ich modernizacją.
Alicja Zboińska: Wyobraźmy sobie, że Polska nie wstąpiła do Unii Europejskiej. Jak wyglądałaby Łódź?
Dr hab. Kamil Śmiechowski: Gdy wstępowaliśmy do Unii Europejskiej, Łódź była miastem w olbrzymich tarapatach. Transformacja bardzo dotkliwie ją doświadczyła, dość wspomnieć, że w 2004 roku bezrobocie w Łodzi wynosiło 18 proc. i było nawet dwa razy wyższe niż w innych dużych polskich miastach. Jest to bardzo ważne w tym kontekście, po latach 90. XX wieku byliśmy w naprawdę tragicznej sytuacji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS