A A+ A++

W Nagoi zaczął się kolejny dzień rywalizacji w Lidze Narodów. W pierwszym piątkowym meczu Francuzi wygrali z Chińczykami 3:1. Azjaci tylko w drugiej odsłonie znaleźli sposób na pokonanie mistrzów olimpijskich. W Japonii w piątek Serbowie zmierzyli się jeszcze z gospodarzami. Spotkanie było ciekawe a po czterech setach lepsi okazali się Japończycy.

Mecz Chińczyków z Francuzami zaczął się od wymiany ciosów. Na udane zagrania na siatce Chuan Jianga na zagrywce odpowiedzieli Timothy Carle i Quentin Jouffroy (10:10). Dopiero skuteczne kontry Carle dały prowadzenie trójkolorowym (14:11). Jiang na spółkę z Jingying Zhangiem próbowali odrabiać straty po stronie Azjatów, ale kolejna punktowa zagrywka, tym razem w wykonaniu Theo Faure powodowała, że Europejczycy kontrolowali boiskowe wydarzenia (20:17). W końcówce swoje trzy grosze do wyniku w ataku dołożył Kevin Tillie, a blok postawił kropkę nad „i” w premierowej odsłonie, dając zwycięstwo faworytom (25:20).


Mimo że na początku drugiego seta Francuzi popełniali więcej błędów, to w ataku błyszczał Tillie, asa serwisowego dołożył Daryl Bultor, a dzięki temu odskoczyli oni od rywali na 8:5. Azjaci odpowiedzieli szczelnym blokiem, a zbicia Jianga i Yongzhenga Li pozwoliły im odrobić straty (12:12). W ataku pokazał się Dejun Zhai, który zaczął wspierać Jianga, a Chińczycy coraz bardziej naciskali trójkolorowych. Próbował odpowiadać im Faure, ale błędy mistrzów olimpijskich spowodowały, że to Azjaci wyszli na prowadzenie (20:18). Rywale naciskali ich jeszcze zagrywką, w ataku próbował punktować Carle, ale to było zbyt mało, a Jiang dał zwycięstwo Chińczykom (25:23).

W trzecim secie przebudzili się Francuzi, którzy zaczęli naciskać rywali. Po zbiciach Carle i asie serwisowym Faure szybko zbudowali sobie solidną zaliczkę (10:5). Oba zespoły nie unikały błędów, a pojedyncze udane zagrania Zhai nie były w stanie poderwać Azjatów do walki. Po drugiej stronie siatki punktowali Faure i Tillie, a trójkolorowi dyktowali warunki gry (18:11). W końcówce obraz gry nie uległ zmianie. Coraz częściej na środku pokazywał się Daryl Bultor, a Faure przypieczętował pewną wygraną Francuzów w tej części spotkania (25:16).

W czwartym secie nie zwalniali oni tempa, zaczynając go od prowadzenia 4:0. Ich liderem w tym fragmencie meczu był Tillie, dzięki zbiciom którego trójkolorowi powiększali swoją przewagę (10:5). Oba zespoły nie unikały błędów, a pojedyncze akcje Jianga nie poderwały Azjatów do walki. Po stronie Europejczyków przypomniał o sobie Faure, a dzięki temu kontrolowali oni wynik (16:9). Asa serwisowego dołożył Tillie, a po kontrze Carle Chińczycy byli coraz bardziej bezradni (20:12). W końcówce na środku pokazał się jeszcze Bultor, punktową zagrywkę dorzucił Faure, a Francuzi pewnie triumfowali 25:17).

Francja – Chiny 3:1
(25:20, 23:25, 25:16, 25:17)

Składy zespołów:
Francja: Corre (1), Tillie (17), Bultor (12), Faure (17), Carle (18), Jouffroy (4), Diez (libero) oraz Henry (libero), Motta Paes, Pothron (1) i Henno (1)
Chiny: Jiang V. (15), Wang H. B. (1), Yu Y.T. (1), Li Y.Z. (8), Peng S.K. (6), Zhang J.Y. (9), Qu Z.S. (libero) oraz Zhai D.J. (9), Guo C., Liu M., Zhang G.H. i Chen J.J. (libero)


Lepiej w mecz weszli Japończycy, jednak rywale szybko odrobili straty (2:0, 4:4). Swoje akcje kończył Yuji Nishida. W kolejnych akcjach wciąż to Serbowie musieli gonić wynik, ich atak opierał się głównie na Drazenie Luburiciu (13:11). Skutecznie punktował Ran Takahashi. W drugiej części seta sytuacja na boisku zaczęła się zmieniać, inicjatywę przejęli siatkarze z Serbii. Do utrzymującego skuteczność Luburicia dołączył Pavle Perić. Końcówka była niezwykle zacięta, wynik oscylował wokół remisu. Mocny atak Luburicia dał serię piłek setowych Serbom. Kropkę nad i postawił serbski blok.

Chociaż drugiego seta od prowadzenia 4:0 rozpoczęli siatkarze z Serbii, przeciwnicy bez większych problemów doprowadzili do wyrównania (6:6). W kolejnych akcjach to Japończycy doszli do głosu. Nie do zatrzymania był Nishida. Siatkarze z Serbii mimo walki w obronie mieli problem z wyprowadzeniem skutecznego ataku. Ze zmiennym szczęściem atakowali Perić i Luburić. Przy stanie 18:14 interweniował trener Kolaković. Japończycy efektownie bronili kolejne ataki Luburicia. Serbowie obronili pierwszą piłkę setową, ale mocny atak Nishidy zamknął seta.

Od początku trzeciej odsłony trwała wymiana mocnych ataków. Japończycy nie ustrzegli się prostych błędów (8:8). Gdy gospodarze odskoczyli na 11:9, o czas poprosił trener Serbów. Nishida i Takahashi regularnie obijali blok. Gdy asa dołożył Yuki Ishikawa było już 17:13 dla Japonii. W kolejnych akcjach to Serbowie poprawili skuteczność, zaś w szeregach gospodarzy zaczęły pojawiać się problemy ze skutecznością. Końcówka to wymiana mocnych ataków między Nishidą a Luburiciem (22:21). W końcówce po zaciętej walce lepsi okazali się Japończycy, którzy wygrali po zagraniu z szóstej strefy Ishikawy.

W secie numer cztery żaden z zespołów nie był w stanie zbudować wyraźnego prowadzenia. Swoje akcje kończył Miran Kujundzić. Po czasie dla trenera Kolakovicia Serbowie zaliczyli serię udanych zagrań, jednak ich rywale bez większych problemów odrobili straty (10:13, 13:13). Serbowie nie potrafili znaleźć sposobu na zatrzymanie Kentaro Takahashiego. Po czasie dla trenera Kolakovicia asa posłał Masahiro Sekita (19:15). Japończycy grali swobodnie, prezentowali różnorodne sposoby kończenia akcji. Mocne ataki Pericia przedłużyły jeszcze grę i o czas poprosił trener Blain (18:24, 20:24). Po przerwie zagrywkę zepsuł Luburić.

Japonia – Serbia 3:1
(22:25, 25:21, 25:23, 25:20)

Składy zespołów:
Japonia: Nishida (24), Onodera (6), Yamauhi, Sekita (2), Takahashi (15), Ishikawa (17), Yamamoto (libero) oraz Miyaura (1), Kentaro (6) i Kai
Serbia: Krsmanović (7), Kujundzić (10), Perić (22), Luburić (17), Nedeljković (3), Batak, Kapur (libero) oraz Masulović, Katić (1), Todorović i Vucicević (1)

Zobacz również
Wyniki i tabela Ligi Narodów siatkarzy

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułЦе потребуватиме нових вчителів: яку реформу задумав МОН в історичній освіті
Następny artykułZjednoczona Prawica pozostanie zjednoczona. Zapadły decyzje