Inny ważny rys listy najbogatszych to przemiana pokoleniowa. I to w samej czołówce. W pierwszej dziesiątce mamy cztery nazwiska nowego biznesowego pokolenia, nie tylko spadkobierców rodzinnych fortun.
Obok Dominiki i Sebastiana Kulczyków jest również self-made man Paweł Marchewka oraz Mateusz Juroszek, który w równym stopniu co jego ojciec przyczynił się do zbudowania rodzinnej fortuny. Opowiada o tym w wywiadzie, dla którego punktem wyjścia była sprzedaż STS-u i dalsze plany, co zrobić z gotówką. W biznesie młodzi są zresztą najbardziej aktywni. Stali za największymi transakcjami ubiegłego roku – Sebastian Kulczyk sprzedał AWSA i skupił Ciech, a Paweł Marchewka znalazł inwestora dla Techlandu.
O sile polskiego biznesu świadczy jednak przede wszystkim bardzo duży wzrost wartości pierwszej setki: z 248 do 286 mld zł. To tym bardziej znaczące, że nastąpił on po roku całkowitej stagnacji. Sytuacja wygląda jeszcze lepiej, gdy spojrzy się na listę w dłuższym, pięcioletnim horyzoncie czasowym. Od 2019 r. wartość majątków setki najbogatszych Polaków niemal się podwoiła – wówczas były one warte 149 mld zł. W tym czasie PKB wzrósł o 27 proc. (z ok. 2,2 do 2,8 mld zł).
Kluczowe jest, że doświadczeni, ale wciąż spragnieni wzrostów przedsiębiorcy angażują się w nowe, rosnące branże. Choćby takie jak czysta energia (Michał Sołowow, Tomasz Domogała i przede wszystkim Zygmunt Solorz) czy też … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS