A A+ A++

Państwa członkowskie Unii Europejskiej postanowiły wspólnie ustalić górny zakres cenowy za rosyjską ropę na poziomie 60 dolarów za baryłkę. W komunikacie poświęconym zagadnieniu podkreślano, że „wyraźnie zmniejszy to dochody, jakie Rosja uzyskuje z handlu tym surowcem po rozpętaniu nielegalnej agresji przeciwko Ukrainie”.

Zełenski skrytykował wysiłki krajów UE

Wątpliwości co do tego zgłosił jednak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W swoim najnowszym wystąpieniu podkreślał, że ustanowiony limit cenowy to zdecydowanie za mało, by poważnie ograniczyć rosyjskie agresywne działania. Stwierdził wręcz, że nie jest to „poważna decyzja”, bo pozostawia Rosję w komfortowej sytuacji i wpływami rzędu 100 mld dolarów rocznie.

– Te pieniądze zostaną przeznaczone nie tylko na wojnę i dalsze sponsorowanie przez Rosję innych terrorystycznych reżimów i organizacji. Te pieniądze zostaną przeznaczone na dalszą destabilizację tych krajów, które teraz starają się uniknąć poważnych decyzji – tłumaczył. Ukraina wspólnie z Polską i krajami bałtyckimi proponowała pułap cen na poziomie 30 dolarów.

Za niski pułap cen ropy? „Zmarnowany czas”

– Rosja już spowodowała kolosalne straty dla wszystkich krajów świata, celowo destabilizując rynek energetyczny, a świat w żaden sposób nie może się zdecydować na jej prawdziwe energetyczne rozbrojenie. To słabe stanowisko – mówił dalej Zełenski. Twierdził, że i tak trzeba będzie zastosować poważniejsze instrumenty, a obecnie doszło jedynie do zmarnowania cennego czasu.

G7 ustala maksymalną cenę rosyjskiej ropy

Pułap cenowy na rosyjską ropę, którą wprowadza wspólnota G7, ma wejść w życie 5 grudnia, zastępując surowszy unijny całkowity zakaz kupowania rosyjskiej ropy morskiej, jako sposób na zabezpieczenie światowych dostaw ropy, ponieważ Rosja produkuje 10 proc. światowej ropy.

Ideą wprowadzenia limitu G7 jest zakazanie firmom żeglugowym, ubezpieczeniowym i reasekuracyjnym obsługi ładunków rosyjskiej ropy na całym świecie, chyba że zostanie ona sprzedana poniżej ceny ustalonej przez wspólnotę i jej sojuszników.

Ponieważ główne światowe firmy transportowe i ubezpieczeniowe mają siedziby w krajach G7, pułap cenowy bardzo utrudniłby Moskwie sprzedaż ropy po wyższej cenie.


Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
„Cyborg” Bars nie żyje. „Mina, która go zabiła, rykoszetem uderzyła w każdego z nas”
Czytaj też:
Łukaszenka: Chcą walczyć do ostatniego Ukraińca, Polaka czy najemnika? Ich sprawa

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzym są kabiny elektromagnetyczne?
Następny artykułNocny pożar przy ul. Wyszyńskiego w Kaliszu. Dwa auta osobowe doszczętnie spłonęły [FOTO]