A A+ A++

Dwie działaczki organizacji “Ostatnie Pokolenie” wdrapały się na cokół Warszawskiej Syrenki i oblały pomnik farbą. W ocenie aktywistek, takie zachowanie ma być protestem wobec… zmian klimatu. 

Według podkom. Barbary Szczerby ze stołecznej policji, około godziny 10.20 policjanci dostali zgłoszenie o tym, że dwie młode kobiety oblały pomnik warszawskiej Syrenki nieznaną substancją.

– Na miejsce pojechali policjanci. Kobiety zostały zatrzymane. Będą z nim prowadzone czynności procesowe – dodała policjantka w rozmowie z PAP.

W mediach społecznościowych organizacji “Ostatnie Pokolenie” umieszczono film z zajścia.

– To jest Alarm! Dzisiaj jest dzień kobiet. Nasze ciężko wywalczone prawa wciąż są łamane. A będzie tylko gorzej. Katastrofa klimatyczna to wojny. Wojny to przemoc i gwałty. Nie możemy do tego dopuścić. Będąc tutaj, świętuję dzień kobiet. To jest mój sprzeciw. Jesteśmy +Ostatnim pokoleniem+ i będziemy o siebie walczyć – mówi jedna z aktywistek.

Przypomnijmy, aktywistki z tej samej grupy w niedzielę, 3 marca wtargnęły na scenę w trakcie koncertu w Filharmonii Narodowej, wykrzykując hasła: “To jest alarm. Nasz świat płonie. Jesteśmy +Ostatnim pokoleniem+, które może powstrzymać katastrofę klimatyczną. Żądamy radykalnych inwestycji w transport publiczny”. Minutę później kobiety zostały zdjęte ze sceny przez ochronę filharmonii. W czasie ich protestu orkiestra nie przestała grać.

Po podobnych zdarzeniach w Niemczech, w listopadzie ubiegłego roku sąd w Monachium uznał, że grupa klimatyczna “Ostatnie Pokolenie” jest zorganizowaną grupę przestępczą.

Źródło: Stefczyk.info za X/PAP Autor: red.

Fot. @/OstatniePokolen

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAktywistki klimatyczne oblały farbą pomnik Syreny nad Wisłą. Policja zakuła je w kajdanki
Następny artykułPrzymusowa absencja Sainza