A A+ A++

Politycy rozmawiali przez internet w formie wideokonferencji. Wśród nich była Ank Bijleveld, holenderska szefowa resortu obrony. Polityk przez przypadek opublikowała na Twitterze dane konieczne do zalogowania się na naradę.

Dostrzegł to Daniel Verlann z telewizji RTL. Dziennikarz wykorzystał dres logowania i pięć z sześciu cyfr hasła, potrzebnych do wejścia na tajną unijną konferencję. Ostatnią cyfrę udało mi się odgadnąć.

Gdy politycy zauważyli obecność “nieproszonego gościa, zaczęli się śmiać. Sam dziennikarz nie ukrywał zaskoczenia. – Wiesz, że dostałeś się na tajną konferencję? – powiedział do niego prowadzący obrady Josep Borrell, koordynujący unijną politykę zagraniczną.

Dziennikarz potwierdził i przeprosił za przerwanie spotkania. Borrell stwierdził, że to, co zrobił jest “przestępstwem”: – Lepiej szybko się wyloguj, zanim przyjedzie policja.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDoktryna Polaków
Następny artykułUdany powrót ZAKSY