W Gazecie Wyborczej (GW) ukazał się tekst dotyczący sprawy, o której pisaliśmy przed 2 tygodniami (TiO Nr 24/25 z 10 czerwca 2025 r.). Chodzi o nieprawdziwe dane, jakie Roman Smogorzewski wpisał do oświadczenia majątkowego. Może za to grozić od 6 m-cy do 8 lat pozbawienia wolności
Dziennikarze Wyborczej o wyjaśnienia zwrócili się do Smogorzewskiego, a także do Jana Grabca. Niestety nie otrzymali jakiejkolwiek odpowiedzi.Nasi czytelnicy w komentarzach do tekstu pisali, że sprawą powinni zająć się: Wojewoda, Urząd Skarbowy, CBA i Prokuratura. Dlatego zapytaliśmy prokuraturę, czy prowadzi już postępowanie w tej sprawie, jaki do tej pory podjęto działania, czy zostało wszczęte śledztwo ws. podania nieprawdziwych danych w oświadczeniu majątkowym Romana Smogorzewskiego oraz co ustalono do tej pory? Na razie jednak nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi z prokuratury. Według dziennikarzy GW podawanie nieprawdziwych informacji w oświadczeniu może mieć poważne konsekwencje. W grę może wchodzić artykuł 233 Kodeksu karnego, który zakazuje składania fałszywych zeznań. Jest to przestępstwo ścigane z urzędu, a za jego popełnienie grozi kara od 6 m-cy do 8 lat pozbawienia wolności. Miejmy nadzieję, że zajęcie się sprawą przez Gazetę Wyborczą przybliży nas do wyjaśnienia sprawy.
Cytaty z artykuł w Gazecie Wyborczej:
“Teraz dziennikarze z lokalnego portalu “Mazowieckie To i Owo” opisali niedawną sprzedaż przez starostę 600-metrowej działki w Legionowie. Nieruchomość znajduje się w świetnej lokalizacji przy ulicy Kopernika, czyli w samym centrum miasta. Blisko stąd na dworzec kolejowy”.
“– Sprawa sprzedaży działki za 3,2 miliona złotych, a nie za 100 tysięcy, jak deklarował starosta w oświadczeniu, budzi słuszne wątpliwości wśród mieszkańców powiatu. Moim zdaniem człowiek będący prezydentem czy starostą powinien zajmować się miastem, a nie handlowaniem działkami, jak to robi starosta – komentuje Małgorzata Grabowska-Kozera (PiS), radna powiatu legionowskiego.
W poniedziałek 30 czerwca odbyła się sesja rady powiatu, na której głosowano wotum zaufania dla starosty. Smogorzewski je uzyskał. Za głosowało 14 radnych, a przeciwko było dziewięciu”.
“Stołeczna” usiłowała też porozmawiać na temat transakcji Smogorzewskiego z Janem Grabcem, obecnym szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, który jest także przewodniczącym regionu mazowieckiego Platformy Obywatelskiej. Dobrze zna starostę nie tylko dlatego, że kieruje PO na Mazowszu. Także dlatego, że sam pochodzi z Legionowa, a w 2002 roku, gdy Smogorzewski był prezydentem miasta, był jego zastępcą. Szef KPRM poprosił o przesłanie wiadomości. Jednak na prośbę o komentarz do nieścisłości w oświadczeniu Romana Smogorzewskiego nie odpowiedział”.
CZYTAJ WIĘCEJ: http://toiowo.eu/legionowo-nieprawdziwe-dane-w-oswiadczeniu-majatkowym-starosty-smogorzewskiego/
Komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS