Lech Wałęsa nie przestaje zadziwiać. Znowu obraża Jarosława Kaczyńskiego i lansuje teorię, że ludzie przybyli z kosmosu

Niedawno pisaliśmy o tym, że Lech Wałęsa deklarował, że chce osobiście “pozbyć się fizycznie” Jarosława Kaczyńskiego. Były prezydent zdaje się nie widzieć w swoich słowach niczego zdrożnego, bo na swoim profilu na Facebooku dalej “uprawia” mowę nienawiści w stosunku do wicepremiera polskiego rządu. Tym razem postanowił zamieścić mema,  na którym w wulgarny sposób cytowana jest wyrwana z kontekstu wypowiedź biskupa Tadeusza Pieronka o prezesie PiS.

Z zamieszczonej informacji dowiadujemy się, że Kaczyński jest “łajdakiem, który uważa się za naczelnika państwa i zachowuje jak człowiek po narkotykach”. Trzeba przyznać, że szczególnie ta ostatnia teza w ustach Wałęsy brzmi co najmniej dziwnie. Chyba każdemu, kto w ostatnim czasie śledzi facebookowy profil byłego prezydenta,  trudno jest nie odnieść wrażenia, że to właśnie były przewodniczący “Solidarności” zachowuje się, jakby nie do końca był świadomy tego co pisze i wrzuca do internetu.

Z jednej strony Wałęsa raczy nas swoimi licznymi zdjęciami z sanatorium i fotkami w różnych zaskakujących pozach, z drugiej jego profil przypomina niekiedy kipiący od nienawiści “Sok z buraka”. Jest jeszcze trzecie oblicze prezydenta, to chyba najbardziej zaskakujące. Od pewnego czasu najsłynniejszy polski elektryk kolportuje rozliczne pseudonaukowe teorie dotyczące pojawienia się życia na Ziemi. Sam Wałęsa zdaje się całkowicie wierzyć w to, że ludzie przybyli na nasza planetę z kosmosu, a migocące na nieboskłonie światła są efektem przemieszczających się kosmitów. Tego typu fascynacje nie zaskakują w przypadku 11-latków, którzy właśnie odkrywają kolejne obszary internetu, ale w przypadku chcącego być postrzeganym jako mąż stanu “mędrca Europy” muszą budzić konsternację.

Jeszcze trochę i być może przyjdzie nam zmierzyć się ze smutną prawdą, że w “skromnym” mieszkańcu willi przy ul. Polanki w Gdańsku nie dostrzegliśmy przybyłego na Ziemię z planety Krypton Supermana.

Źródło: stefczyk.info/Facebook Autor: Piotr Filipczyk

Fot. Facebook/Lech Wałęsa

Zgłoś naruszenie/Błąd