Innym ważnym czynnikiem w przypadku niektórych działalności jest też logistyka i to, czy istotna z punktu widzenia danego przedsiębiorstwa konieczna będzie bliskość portu międzynarodowego, np. z powodu potrzeby dostarczania komponentów do produkcji w Indiach lub dostawy towarów do sprzedaży na lokalnym rynku.
Pozostańmy na chwilę przy tych zachętach w przypadku inwestycji w produkcję, znanych w Indiach jako PLI (production linked incentive schemes). Czy zauważyła pani zainteresowanie polskich przedsiębiorców tymi programami?
PLI są programami rządu centralnego adresowanymi do większych inwestycji w kluczowych dla rządu sektorach, które mogą w Indiach zobowiązać się do dużych kwotowo inwestycji, zwiększenia eksportu z Indii, a z czasem zatrudnienia wielu pracowników. Ze względu na te kryteria nie wszystkie polskie firmy z sektora MŚP spełniają te wymogi. Dlatego warto zainteresować się dostępnymi programami zawczasu, jak również szukać wsparcia inwestycji na poziomie stanowym, które są szyte bardziej na miarę średniej wielkości przedsiębiorców.
Jednym z wątków poruszanych w kontekście Indii i innych rynków regionu są kwestie ochrony własności intelektualnej, znaków firmowych i patentów. Czy z pani praktyki wynika, że takie problemy występują?
Z prawnego punktu widzenia można zaproponować rozwiązania, które zabezpieczają własność intelektualną, szczególnie, że świadomość w tym zakresie jest w Indiach coraz większa. Z perspektywy przedsiębiorców trzeba natomiast pamiętać, żeby we własnym zakresie wprowadzać mechanizmy, które zminimalizują ryzyko wystąpienia potencjalnych problemów i tego, że utkniemy w sporze sądowym na lata. Można w Indiach np. zastrzec znak towarowy … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS