Modlitwa inspirowana Psalmami.
Z Psalmu 23
Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę,
zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Kij Twój i laska pasterska są moją pociechą.
Łatwo powiedzieć. Trudniej przyjąć taką postawę, gdy faktycznie wchodzi się w ciemną dolinę. Brzemienną deszczem, przeszywaną piorunami… Ale choć łatwo powiedzieć, warto jednak powtarzać: „Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Kij Twój i laska pasterska są moją pociechą. Żeby gdy przychodzi ta przeszywana piorunami ciemność mimo lęku zachować ufność. Że to tylko chwila. Że znów wyjrzy słońce…
Wiesz, Boże, że jestem tchórzem. Że łatwo mi teoretyzować o konieczności przyjęcia krzyża, ale gdy przychodzi… Gdy w życiu nastaje ciemność krzyczę, jak apostołowie wtedy na łodzi, gdy dopadła ich burza i zalewały ich fale… Nie jestem odważny. Boję się krzyża, boje się trudności, kłopotów, cierpienia… Chcę Ci jednak powiedzieć, że wiem, że to tylko krótsza czy dłuższa chwila. Że to tylko kwestia tego, że jest ciemniej, bardziej ponuro. Ale tam, gdzieś, wysoko, ciągle świeci słońce. Ciągle jesteś Ty, który przygotowałeś dla mnie w niebie wieczne mieszkanie…
«« | « |
1
| » | »»
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS