A A+ A++

„Czy podczas naprawy dróg łaty asfaltu nie powinny być uciśnięte i zabezpieczone piaskiem?” – dopytuje Czytelnik, który ma wątpliwości co do prac przeprowadzonych przez służbę drogową na terenie powiatu sokólskiego.

„W drodze powrotnej z Suchowoli w kilku miejscach leżały placki asfaltu, musiałem je omijać, by nie zachlapać karoserii. Podobnie robiła druga ekipa na ulicy Targowej w Sokółce. Czy te łaty nie powinny być uciśnięte i zabezpieczone piaskiem?” – dopytuje Czytelnik.

Okazuje się, że są dwie metody łatania dziur w asfalcie – na ciepło i na zimno. Takie prace faktycznie przeprowadzili wczoraj pracownicy służby drogowej.

– To wszystko zależy od tego, w jakiej technologii jest to robione. Jeżeli łatanie odbywa się na gorąco, to rzeczywiście jest dogęszczane i posypywane od góry piaskiem. To, co my robimy, to jest łatanie masą na zimo, z worka. Technologia jest taka, że sypie się tą masę w dziurę z pewnym nadmiarem, górką, a ona zagęszcza się pod wpływem ruchu – tłumaczy prezes zarządu Powiatowego Przedsiębiorstwa Drogowo-Budowlanego Grzegorz Pul.

(orj)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWyprzedzał na podwójnej ciągłej, uderzył w drzewo i dachował. Zginął pasażer. Kierowca usłyszał wyrok
Następny artykułEnergetycy wymienią groźne latarnie