A A+ A++

Kachini to znane postacie z mitologii Indian Pueblo oraz Hopi mieszkających w dzisiejszej Arizonie. W swoich mitach często nawiązują do latających tarcz używanych przez mityczne stworzenia, które zostały zmuszone do opuszczenia Ziemi. Według legendy Kachini powrócą na Ziemi przed końcem Czwartego Świata a ich nadejście będzie zwiastować światło niebieskiej gwiazdy.

Indianie Hopi żyli w Arizonie w trzech głównych grupach od ponad tysiąca lat. Ich legendy mówią o magicznych latających dyskach, zwanych patuwvota, które były wszechobecne w tak zwanym trzecim świecie, a więc poprzedniej epoce Indian. Jej początek wyznacza koniec wielkiej powodzi która zatopiła cały świat.

Był to okres budowy miast, połączonych drogami i prawdziwego rozkwitu cywilizacji Mezoameryki. Jedna z legend Hopi związana z latającą tarczą odnosi się do Sotuknang, boga nieba. Opowiada ona o tym jak Wielki Potop zniszczył Palatkwapi, „czerwone miasto na południu”, które prawdopodobnie znajdowało się w pobliżu Sedony w Arizonie. Wkrótce potem mężczyzna imieniem Tiwahongwa i jego siostra Taviaisnima, rozdzieleni z rodzicami w chaosie spowodowanym katastrofą, wyruszyli na wyprawę, aby ich odnaleźć.

Wieczorem rodzeństwo postanowiło rozbić obóz, kiedy nagle usłyszeli silny huk na niebie. Dzieci były przestraszone, nie rozumiejąc zjawiska które obserwują. Nagle z nieba zeszła tajemnicza postać błyszcząca jak gwiazda. Zgodnie z podaniami, był to sam Sotuknang, bóg nieba Indian Hopi. Przybysz zaprosił dzieci do swojej latającej tarczy i uniósł ich wysoko w niebo, skąd mogli zobaczyć Ziemię z góry.

Stworzenie nakarmiło również dzieci, ogłaszając im, że powinny w niego wierzyć i postępować zgodnie z jego naukami. Wkrótce wylądowali w pobliżu wsi, w której mieszkali ich rodzice. Hopi porównali dysk do przedmiotu znanego im z życia codziennego, czyli tarcz używanych przez wojowników. Wskazuje na to słowo „tuvvota”, które oznacza po prostu tarczę tego typu. Słowo „paa” w języku Hopi, oznacza „wodę” co czyni ten obiekt “tarczą wody”.

Wielu Hopi zgłaszało obserwacje obiektów UFO, które ich zdaniem są używane przez istoty, które opisują jako Kachini. Sami kachini nie są przez nich uważani za bogów, ale za duchy – pośredników między bogami a ludźmi. Mogą przybierać różne formy – od rośliny po ciało niebieskie, zwierzę czy istotę nadprzyrodzoną. Wiosną i wczesnym latem Hopi odprawiają specjalny rytuał błagania, prosząc katinów o deszcz i dobrobyt.

Podobnie jak istoty wymienione w Księdze Rodzaju, kachinowie również brali sobie ludzkie kobiety za żony. Jeden z mitów Hopi opowiada o pannie młodej, która towarzyszyła swojemu mężowi Kanowi w podróży do wioski My Sonmeni, która odbyła się na latającej tarczy. Według ekspertów astronautyki maski i kostiumy kachinów na grafikach autorstwa Indian, przypominają skafander kosmiczny, który odzwierciedla wygląd gości z innego świata.

Austriacki inżynier NASA Josef F. Blumrich zapytał kiedyś starszyznę Hopi, skąd pochodzą Kachini. Ci w odpowiedzi spojrzeli w niebo i wskazali mu na konstelację Wielkiej Niedźwiedzicy. Hopi nazywają te planetę Tóonáotakha. Według nich znaki tego, co ma nadejść, są zapisane na niebie i wystarczy poczekać, aż błękitna Kachina rozpocznie koniec trwającej właśnie ery.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTusk o swoich ambicjach politycznych. Zdradził, w których wyborach chciałby wystartować
Następny artykułCytadela Warszawska. “Pamiątka” po carskiej Rosji i miejsce straceń