A A+ A++

Czy można leżeć w łóżku i cieszyć się lasem? Pacjenci Oddziału Chirurgii Wad Rozwojowych Dzieci i Traumatologii Szpitala Klinicznego nr 1 odpowiedzą, że tak.  Nowe i przyjemne otoczenie to efekt gruntownego remontu, który niedawno się zakończył.

Lista prac, wykonanych na powierzchni 700 m kw. jest długa. – Wymienione zostały instalacje wodna, kanalizacyjna, elektryczna, internetowa i telefoniczna. Każda sala chorych ma teraz własną łazienkę, a stworzenie ich, co ważne, nie zmniejszyło liczby łóżek. Równie istotne, tym razem ze względu na bezpieczeństwo pacjentów, jest zainstalowany właśnie system przywoławczy. Cały oddział nową kolorystyką nawiązuje do lasu. Jest w nim ładnie i przytulnie, tak jak powinno tam, gdzie przebywają dzieci – mówi dr Dariusz Budziński, dyrektor Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1, przy ulicy 3 Maja.

W oddziale dziecięcym nowe są nie tylko łazienki i wygląd ścian, ale również meble i aparatura medyczna. Zakupiono m. in. przewoźny aparat rtg, nowe szafki i łóżka dla pacjentów, wśród nich te do intensywnego nadzoru.

Koszt inwestycji wyniósł prawie 3,5 mln zł. Pieniądze pochodziły z funduszy unijnych, Ministerstwa Zdrowia oraz budżetu szpitala. i torakoskopia. W 1996 r., jako pierwsi w Polsce, wykonaliśmy laparoskopię u dziecka. Oddział Chirurgii Wad Rozwojowych Dzieci w SK nr 1 zajmuje się najtrudniejszymi przypadkami z zakresu chirurgii ogólnej, onkologicznej, urologicznej, torakochirurgicznej, endokrynologicznej. – Naszą domeną jest chirurgia małoinwazyjna, laparoskopia leczymy 200 pacjentów, a pracujący tu lekarze przeprowadzają około 1,5 tys. zabiegów operacyjnych – mówi kierujący oddziałem dr. hab. Wojciech Kornacki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Nadzieja”. Pisarki i pisarze niosą pomoc w czasach pandemii
Następny artykułBajkowy finał psiej sprawy…