– Kwotę wolną od podatku można podwyższyć do 60 tys. zł, ale trzeba to rozłożyć w czasie i zrobić to, wycofując innego rodzaju ulgi, czyli upraszczając cały system podatkowy – ocenił w programie “Newsroom” WP prof. Witold Orłowski z Akademii Finansów i Biznesu Vistula. – Dziś nie stać nas na jednorazowe wprowadzenie tej zmiany. To by wywołało złe skutki dla deficytu, wpłynęłoby na inflację, czyli rząd dałby nam coś, co by ulżyło finansom osobistym, ale jednocześnie inflacja by zabrała dużą część tej korzyści. Trzeba myśleć o tym, by system podatków upraszczać. My nie mamy wysokich podatków na tle innych krajów europejskich, ale z pewnością mamy niepotrzebnie skomplikowany system podatkowy. To efekt ekonomii politycznej, tak to nazywam. Daje się w Polsce ulgi tym, którzy najgłośniej “krzyczą”. To jest takie łatanie PIT-u, od ponad 30 lat tak to się odbywa i dlatego mamy tyle komplikacji. Jest dużo interesów i grup, które coś wywalczyły i nie chcą z tego rezygnować. A PIT powinien być jak najprostszy, najlepiej liniowy i z dużą wysoką kwota wolną od podatku. Polskie podatki najbardziej zyskałyby na tym, gdyby je uprościć, ale ci którzy zyskali przed laty, będą bronić pewnych rozwiązań. To nie jest dobry czas na to. Teraz trzeba skupić się na ratowaniu sytuacji gospodarczej, która przez ostatnie lata bardzo się pogorszyła – uważa ekspert.
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS