A A+ A++

Nowe informacje na temat przyszłości lotniskowca „Admirał Kuzniecow” mają wynikać z zapisów na oficjalnej stronie państwowych zamówień publicznych. Rosyjscy dziennikarze zwrócili w nich uwagę na właśnie ogłoszony przetarg na malowanie zewnętrznych powierzchni lotniskowca, które wstępnie wyceniono na ponad 250 milionów rubli (ponad 14 milionów złotych). Ponieważ malowanie okrętu odbywa się w Rosji najczęściej tuż przed rozpoczęciem prób zdawczych stąd pojawiło się przypuszczenie, że zaraz po realizacji tego zamówienia (co zaplanowano na 1 września 2022 roku) lotniskowiec będzie już gotowy do testów.

Uznano więc, że kolejnym etapem mają być próby zdawczo-odbiorcze, po których zakończeniu „Admirał Kuzniecow” ma wrócić do pełnej służby operacyjnej. Rosjanie podkreślają, że cały proces produkcyjny w 35. zakładach stoczniowych w Murmańsku (wchodzących w skład koncernu „Zwiezdoczka”) jest i będzie realizowany z pełnymi rygorami bezpieczeństwa wprowadzonymi z powodu epidemii koronawirusa.

Jak na razie nie wiadomo dokładnie, co się znalazło w zakresie prac modernizacyjno – remontowych. Rosyjskie media wskazują tylko na zmiany wprowadzone w systemie obrony przeciwlotniczej okrętu. Ma on być wzmocniony przede wszystkim poprzez montaż zestawów rakietowo-artyleryjskich „Pancyr-M”. Jest to jednak kompleks działający w pełni autonomicznie, co może oznaczać, że Rosjanie nie zdecydowali się na modernizację okrętowego systemu walki.

Główne prace skupiono więc prawdopodobnie na systemie napędowym, który sprawiał wcześniej Rosjanom najbardziej widoczne na „zewnętrz” problemy (np. poprzez wprowadzanie zagrożenia nawigacyjnego). Według agencji TASS będzie to związane z wymianą kotłów, wyposażenia energetycznego oraz dużej ilości pomp. Rosyjska marynarka wojenna zdecydowała się dodatkowo poprawić systemy zabezpieczenia lotów, w tym naprowadzania i lądowania, które nie działały wystarczająco dobrze w czasie działań w Syrii.

Na przeszkodzie w realizacji tych planów może jednak stanąć rzeczywisty, zły stan techniczny całego okrętu, pogorszony przez dwa wypadki, do jakich doszło już po rozpoczęciu remontu w 2017 roku, i które spowodowały nie tylko dodatkowe uszkodzenia, ale również ofiary śmiertelne.

Do pierwszego z nich doszło 30 października 2018 roku kiedy w zakładach stoczniowych nr 82 w Murmańsku doszło do gwałtownego zatonięcia wielkiego, pływającego doku PD-50, w którym znajdował się lotniskowiec. Zginęła wtedy jedna osoba, a kilka zostało ciężko i lekko rannych. W przypadku okrętu uszkodzony został prawdopodobnie kadłub w jego podwodnej części, jak również na pewno – pokład lotniczy, na który przewrócił się dźwig doku, wybijając w nim dziurę o rozmiarach 4 na 5 metrów.

Rok później, 12 grudnia 2019 r., na lotniskowcu wybuchł pożar w wyniku którego zginęły dwie osoby. Straty na okręcie wyceniono później nawet na 95 miliardów rubli (5,44 miliarda złotych), a więc więcej niż wcześniej wyceniony koszt modernizacji i remontu. Kontrakt zawarty w 2017 roku miał bowiem wartość około 60-65 miliardów rubli – przy czym 23 miliardy rubli z tej umowy zamierzano przeznaczyć na przebudowę suchego doku potrzebnego na naprawę tak dużej jednostki pływającej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOstrzeżenie przed ulewą, burzami i gradem. Nawałnice zwiastują gwałtowną zmianę pogody
Następny artykułKolejny krok przed Racing Point