Okres świąteczno-noworoczny na rynku walutowym to czas niższej niż zwykle aktywności. Nieco senną atmosferę ubarwia jedynie osłabienie dolara.
Po 09.45 kurs euro kształtuje się na poziomie 4,256 zł co oznacza niemal brak zmian względem poziomu otwarcia. Poniżej 4,26 zł euro wyceniane jest już od Wigilii – poniedziałkowy ruch na 4,272 zł został szybko wymazany.
Ciekawiej zachowuje się kurs dolara, który tanieje z 3,835 zł do 3,825 zł. „Zielony” jest tym samym najtańszy od 10 dni. Obniżona wycena amerykańskiej waluty w złotych jest pokłosiem sytuacji na parze EUR/USD. Eurodolar rośnie bowiem z 1,11 do 1,34 USD, co również jest najwyższym poziomem od 17 grudnia.
Znacznie mniejszą, niemal zerową zmienność wykazują dziś kurs funta brytyjskiego (4,99 zł) oraz franka szwajcarskiego (3,91 zł). Obie waluty pod koniec roku są nieco droższe niż na jego początku – od stycznia funt zyskał 5 proc., a frank 2,8 proc.
– Teoretyczny (większość uczestników obrotu i tak ma dziś „wolne”) powrót inwestorów na rynek walutowym przynosi podbicie optymizmu związanego z trwającymi negocjacjami handlowymi. Wsparciem dla nastrojów są informacje z poprzedniego tygodnia kiedy Pekin zasygnalizował, iż pozostaje w kontakcie z USA dot. organizacji ceremonii podpisania umowy/porozumienia handlowego. Oficjalne Trump miałby podpisać dokument z Xi Jinpingiem w pierwszym tygodniu stycznia. Eurodolar zareagował zwyżką na płytkim rynku. Lokalnie nie dzieje się zbyt dużo – widoczna jest nikła aktywność na rynku PLN oraz koszyku CEE, co generuje płytki rynek z podwyższonymi spreadami bid/ask. Konsolidacja na EUR/PLN sugeruje, iż koniec roku wypadnie blisko 4,26 PLN – napisał w komentarzu Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
– W końcówce tygodnia i prawdopodobnie do końca roku kurs EUR/PLN powinien utrzymać się blisko 4,26. Para od kilku dni znajdowała się w trendzie bocznym, ale płynność była prawdopodobnie za mała, aby zdążyły się nadbudować większe stop loss zarówno powyżej, jak i poniżej obecnych poziomów” – napisali w porannym biuletynie ekonomiści ING Banku Śląskiego.
Ich zdaniem „w okresie niskiej płynności sytuację może jednak zmienić BGK. W poprzednich latach pod koniec roku BGK sprzedawał euro, co przy niskiej płynności prowadziło do istotnego spadku EUR/PLN”.
Jednocześnie w nieco dłuższej perspektywie – w ocenie ekspertów ING Banku Śląskiego – „kurs EUR/PLN powinien zbliżyć się do 4,30”, gdyż po orzeczeniach TSUE i Sądu Najwyższego złotemu ciąży ryzyko przewalutowania kredytów frankowych.
„Z rana kurs EUR/USD rośnie – para zbliżyła się do 1,1130. Nie spodziewamy się, aby miało to zapowiadać większe zmiany już dziś” – przewidują specjaliści banku.
MZ/pap
![](https://galeria.bankier.pl/p/6/5/5ef7bb0f2bddb9.png)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS