A A+ A++

Firmy kurierskie korzystają z boomu i wyraźnie stają na nogi.

Rynek KEP przekroczył 50 mld zł, a w tym roku sięgnie 70 mld zł, szacuje założyciel InPost Rafał Brzoska. Rosnący rynek sprzyja działalności firm kurierskich, co obserwuje Krajowy Rejestr Długów Biura Informacji Gospodarczej.

W maju liczba dłużników zwiększyła się o 1, a dług kurierów powiększył się o 31,5 tys. zł. W lutym, czyli ostatnim miesiącu przed pandemią, dług kurierów powiększył się o 1,55 mln zł, a w rejestrze przybyło 24 dłużników.

Czytaj więcej w: Miliony na roboty w magazynach

Pod koniec maja 2020 roku zadłużenie branży wyniosło 25,52 mln zł. Dokładnie 12 miesięcy wcześniej kwota wszystkich zobowiązań firm kurierskich zamknęła się w kwocie 17,33 mln zł. W rok zadłużenie branży wzrosło o 47%. Aczkolwiek w ostatnich miesiącach jego przyrost wyraźnie hamuje.

Największe problemy z regulowaniem swoich zobowiązań mają kurierzy w województwie mazowieckim, którzy zalegają ze spłatą łącznie 5,6 mln zł. Kolejne na liście są Wielkopolska (4,42 mln zł) i Śląsk (2,58 mln zł). Rekordzista ma do uregulowania faktury na kwotę 832,6 tys. zł. I najwyraźniej korzystając z koniunktury i zwiększonych dochodów zaczął spłacać swoje zadłużenie. W maju jego dług zmalał o 6 tys. zł. Większość zadłużenia, bo aż 86%, stanowią zobowiązania jednoosobowych działalności gospodarczych, które zalegają ze spłatą 21,85 mln zł.

Czytaj więcej w: Przesyłki z Chin jadą przez Lublin

Największą grupę wierzycieli branży kurierskiej stanowią instytucje finansowe (banki, leasing, firmy ubezpieczeniowe i faktoringowe), które czekają na zwrot 14 mln zł. Kolejne na liście są przedsiębiorstwa zarządzające wierzytelnościami, które mają do odzyskania 5 mln zł. Następnym wierzycielem w kolejce są inne firmy kurierskie, które czekają na zapłacenie faktur na kwotę 939 tys. zł.

Najwięcej do odzyskania firmy kurierskie mają w branży handlowej, która zalega im z płatnościami na kwotę 8,76 mln zł. Ponad 2/3 tej kwoty to zobowiązania firm zajmujących się sprzedażą detaliczną. Kolejnym dłużnikiem branży są przedsiębiorstwa przemysłowe. Ich zaległości to 2,09 mln zł, z czego 454 tys. zł to długi producentów odzieży. Niezapłacone faktury zalegają również w biurach firm transportowych. Tu branża kurierska ma do odzyskania 1,89 mln zł. Ponad 1/3 tego, to pieniądze, z którymi zalegają inne przedsiębiorstwa świadczące usługi kurierskie i pocztowe.

– Korzystając z dobrej koniunktury branża kurierska może teraz zabezpieczyć się na wypadek, gdyby sytuacja się zmieniła i spadłby popyt na jej usługi – uważa prezes zarządu Kaczmarski Inkasso Jakub Kostecki.

Prawie całą kwotę (21,86 mln zł z 22,1 mln zł) firmy KEP mają do odzyskania od spółek z o.o. W najgorszej sytuacji w skali kraju są firmy kurierskie z województwa mazowieckiego, które czekają na uregulowanie należności w wysokości 19,18 mln zł.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułArak: Kryzys gospodarczy spowodowany koronawirusem jest jak sepsa
Następny artykułSądecczyzna. Pobili i okradli 21-latka. Grozi im do 12 lat więzienia