A A+ A++

– Trener będzie mieszkał w Warszawie. Przeprowadza się tu z całą rodziną. Będzie udoskonalał i pomagał w ewolucji programu szkolenia młodzieży. To dla nas bardzo istotne. Wierze, że wniesie do naszej reprezentacji dużo dobrego, również do całej polskiej piłki – mówił Cezary Kulesza, prezes PZPN, podczas konferencji prezentującej Fernando Santosa w roli selekcjonera reprezentacji Polski.

– Ostatnie dni, tygodnie, były dość burzliwe. Poświęciliśmy dużo pracy, a wybór był bardzo trudny. Ale dotarliśmy do celu. Jako prezes PZPN uważam, że stać nas na wybór najlepszego selekcjonera z tych, którzy byli aktualnie możliwi do wybrania. Jako federacja jesteśmy na to gotowi. Zależało nam na tym, by trener miał doświadczenie w prowadzeniu reprezentacji i nie chcieliśmy, by dopiero tego się uczył. Do tego doszły takie kryteria, jak charyzma, sukcesy, umiejętność zarządzania grupą. I taki trener spełniający te warunki został powołany na selekcjonera. Santos pracował z bardzo dobrym piłkarzami, z gwiazdami, z Portugalią sięgnął po mistrzostwo Europy i wygrał Ligę Narodów.

O wymaganiach wobec Santosa:

Trener będzie mieszkał w Warszawie. Przeprowadza się tu z całą rodziną. Będzie udoskonalał i pomagał w ewolucji programu szkolenia młodzieży. To dla nas bardzo istotne. Wierze, że wniesie do naszej reprezentacji dużo dobrego, również do całej polskiej piłki.

O wpływie Santosa na szkolenie:

Trener zadeklarował, że będzie się angażował w doskonalenie procesu szkolenia. Będzie miał przegląd wszystkich kadr juniorskich. Będzie jeździł i rozmawiał z trenerami tych zespołów. Wiem, że przyniesie to określone efekty. Rewolucji w programie szkolenia nie będzie. Stawiamy na udoskonalanie. Jest z nami na sali trener Dorna, trener Mateńko, są trenerzy kadr młodzieżowych, czekają nas spotkania i rozmowy.

O tym, czy decyzję podjął sam prezes:

Decyzyjność w kwestii selekcjonera była wspólna. Mieliśmy zarząd PZPN i ta decyzja została podjęta razem, że stawiamy na Santosa.

O polskich asystentach:

Z każdym kandydatem na selekcjonera rozmawialiśmy i mówiliśmy, że chcemy, by w jego sztabie byli nasi trenerzy, którzy będą mogli się uczyć od tego selekcjonera, byśmy mogli później wykorzystać ich wiedzę.

O kontrakcie (głos zabrał Łukasz Wachowski):

Kontrakt zawiera w swojej długości dwa cykle – eliminacje do Euro 2024 i eliminacje do MŚ 2026. Ten kontrakt jest dobry dla obu strony i są tam sformułowania zabezpieczające interesy federacji oraz trenera. O konkretach nie ma co mówić, ale na pewno wynegocjowaliśmy warunki, które dotyczą osiągania celów.

Czytaj więcej o Fernando Santosie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDarmowa rehabilitacja dla dzieci w Wielkopolskim Centrum Pediatrii
Następny artykułAustralian Open: Magda Linette – Karolina Pliskova. Kiedy mecz? O której godzinie?