„Wypowiedź ministra spraw zagranicznych Ukrainy jest skandalem, takim samym jak porównywanie ofiar w Buczy z ofiarami rzezi wołyńskiej. Tu nie chodzi o liczby, proporcje, czy różnice między tym, co było w Buczy i co działo się na Wołyniu, ale chodzi o formę tych mordów. To było coś zatrważającego” – powiedział Paweł Kukiz na antenie Polsat News, odnosząc się do skandalicznej wypowiedzi ministra Kułeby na Campusie. Skomentował także kwestię Ukraińców w wieku poborowym przebywających w Polsce i nieustających pretensjach Kijowa o „niewystarczającą pomoc” dla Ukrainy.
Polska pokazała całe swoje serce, zachowała się jak wzorowy chrześcijanin. Mimo wszystkich krzywd, przyjęliśmy tych ludzi, a teraz okazuje się, że to łóżko jest za twarde. To proszę, idźcie tam z powrotem na sowiecką pryczę
— stwierdził polityk.
CZYTAJ TAKŻE: Słowa Kułeby na Campus Polska. Prezes PiS: Mamy legitymację, by oczekiwać od Ukraińców zupełnie innych zachowań
Z wyjątkiem kilku ukraińskich przyjaciół, z którymi się rozumiemy, to powiem, że im po prostu odbiło
— powiedział na antenie Polsat News Paweł Kukiz. W ten sposób polityk opisywał sytuację, kiedy na ulicach polskich miast widzi drogie samochody na ukraińskich rejestracjach. Broniąc się przed zaszufladkowaniem go, jako człowieka niechętnego walczącym z Rosjanami Ukraińcom, podkreślił że od czasów Majdanu często jest w tym kraju. Od chwili wybuchu pełnospektaklowej wojny miał tam pojechać ok. 40 razy.
Na front, nie do bryki
Zdaniem Pawła Kukiza, Ukraińcy w Polsce powinni być rejestrowani. Powinno się tym zająć Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Czy Ukraińcy przebywający w Polsce w wieku poborowym do 60 roku życia są w jakikolwiek sposób rejestrowani. Czy strona ukraińska nalegała, aby taki rejestr w Polsce został utworzony?
— miał pytać Kukiz przedstawiciela resortu w czasie posiedzenia sejmowej komisji ds. mniejszości narodowych.
Wszędzie są bogaci i biedni. Problem polega na tym, że ten bogaty w Maserati, to 30-letni byk, który nie ma dzieci. Jego biedni rówieśnicy giną na wojnie, to ich biorą do tych okopów i na pierwszą linię, a taki bydlak jeździ grubą furą i często nie pracuje. Rozmawiam z policjantami i wiem, że już się tworzą pewne struktury, które po zakończeniu wojny i przy łatwym dostępie do broni mogą iść w złym kierunku
— powiedział Kukiz.
Dopytywany o swoje ostre określenia nt. Ukraińców poseł wyjaśnił, że miał na myśli bardzo konkretną sytuację.
Czy ja powiedziałem o tym, żeby z Polski wyrzucić kobiety z dziećmi? Chodzi o tych ludzi, którzy mają około 30-stki i nie skończyli 60 lat. Tych co nie posiadają 4 dzieci, bo takie osoby powinny być przy rodzinie, a są w wieku poborowym. Jeśli prezydent Zełenski upomina się o MIG-i tonem wskazującym, że im się to należy, to trzeba mu powiedzieć, że potrzebują do nich także pilotów ich narodowości. Proszę ich stąd wziąć. Ci ludzie powinni być na wojnie
— oświadczył Paweł Kukiz.
Być może moje emocje są stąd, że mam kolegów Ukraińców, to taka bidota. Jeżdżę do takiego miasteczka, z którym jestem rodzinnie związany i co przyjeżdżam to grób więcej. Giną nie ludzie bogaci, ale właśnie ta biedota
— wyjaśniał przewodniczący klubu poselskiego Kukiz’15, który skomentował także słowa szefa ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeby podczas Campusu Polska na temat Rzezi Wołyńskiej.
Wypowiedź ministra spraw zagranicznych Ukrainy jest skandalem, taki samym jak porównywanie ofiar w Buczy z ofiarami rzezi wołyńskiej. Tu nie chodzi o liczby, proporcje, czy różnice między tym, co było w Buczy i co działo się na Wołyniu, ale chodzi o formę tych mordów. To było coś zatrważającego
— podsumował poseł Paweł Kukiz.
CZYTAJ TAKŻE: Konfederacja chce uznania Kułeby za persona non grata. Wawer: To ostatni dzwonek dla rządu, by rozpoczął politykę siły wobec Ukrainy
koal/PolsatNews
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS