Nagłośniony przypadek skrzywdzenia co najmniej kilkudziesięciu osób przez charyzmatyczną wspólnotę z diecezji bielsko-żywieckiej to wierzchołek góry lodowej – mówi ksiądz profesor Andrzej Kobyliński
Ewa Furtak: Szkoła Ewangelizacji Cyryl i Metody straciła aprobatę biskupa diecezji bielsko-żywieckiej. Biskup ujawnił m.in., że dochodziło do nadużyć psychicznych i duchowych. Dobrze, że sprawa została nagłośniona?
Ksiądz profesor Andrzej Kobyliński, filozof i kierownik Katedry Etyki Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie: – Oczywiście, ale szkoda, że tak późno. Szkodliwe metody stosowane przez tę wspólnotę poznałem już kilkanaście lat temu w diecezji płockiej, gdzie do udziału w rekolekcjach prowadzonych przez Szkołę Ewangelizacji Cyryl i Metody zmuszono wszystkich katechetów i kleryków seminarium duchownego. Warto pamiętać o tym, że działalność tej szkoły ma charakter nie tylko ogólnopolski, ale także międzynarodowy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS