A A+ A++

Figura Matki Boskiej z Carmiano, figura Matki Bożej z Guadalupe, czy obraz Matki Bożej z Kalwarii Zebrzydowskiej. Te wytwory sztuki łączy jedno – krew płynąca z namalowanych lub wyrzeźbionych oczu Maryi. Jak doszło do tych sytuacji i czy wiadomo, skąd wzięła się krew?

Łzy płyną z figury Maryi z Guadalupe. Wyjątkowe zapachy i cuda

Hobbs, niewielkie miasto w Nowym Meksyku, gdzie w pewnym momencie zaczęły ściągać tłumy wierzących. Wszystkiemu winna figura Matki Bożej z Guadalupe, która stała w miejscowym kościele. 

 W 2019 roku podczas jednej z majowych mszy wierni zauważyli, że po policzkach rzeźby Maryi toczy się czerwona ciecz, która wypływa z jej oczu. 

Płaczący posag Maryi wykonany z ciemnego brązu roztaczał wokół siebie dodatkowo przyjemną woń. Biskup Oscar Cantú nakazał zebrać próbki krwawych łez i wysłać je do laboratorium. 

Przed otrzymaniem wyników sprawdzono jeszcze wnętrze figury, które okazało się być puste, co wykluczyło teorię o zamontowanym tam systemie, który miał doprowadzać krwawe łzy do oczu figury od wewnątrz. 

Przeczytaj również: Tajemnica objawień w Banneux. “Gdybym wiedziała, niczego bym nie powiedziała”

Wyniki badań jednak zaskoczyły. Okazało się, że ciecz wypływająca z oczu rzeźby to nie krew, a oliwa z oliwek, co tłumaczyłoby jej miłą woń. 

Skąd jednak oliwa i to jeszcze w czerwonym kolorze? 

Najbardziej prawdopodobną teorią, przedstawioną przez badaczy, jest rozpuszczanie się wosku, który pozostał po procesie odlewania figury. Jednak i ona szybko upadła, bo okazało się, że nie ma możliwości w procesie tworzenia rzeźby, by zostawał w niej wosk. 

“Jeśli jest to oszustwo, to nie wiemy na razie, jak go dokonano” – stwierdził bp Cantú, który sam powątpiewa w cud.

Większą wiarą w cudowne, nadprzyrodzone zjawisko wykazują wierni, którzy od momentu pojawienia się krwawych łez tłumnie przybywają do kościoła w Hobbs i chyba obecnie już nikt nie oczekuje naukowych wyjaśnień. Wierzą, że było to ostrzeżenie dla świata przed kataklizmami, nad którymi płacze Maryja. 

Figura Matki Boskiej z Carmiano. Włoski cud

Kolejną płaczącą krwawymi łzami figurą, była ta z Carmiano we Włoszech. Wieści o cudzie w jednym z kościołów w Carmiano pojawiły się w sierpniu 2020 roku. 

O rzekomym cudzie poinformował 5 sierpnia 2020 dziennik La Republica, jak również telewizja Canale 85, co sprawiło, że wydarzenie zyskało ogromną popularność. 

Przeczytaj też: Przerażające proroctwa siostry Łucji na 2023 r. Oto co czeka Polskę!

Kościół św. Antoniego Opata od tamtego momentu odwiedzają tłumy wiernych, modląc się przed rzeźbą. Biskup Michele Seccia z diecezji Lecce, na której terenie znajduje się parafia, natychmiast oświadczył, że sprawa będzie zbadana przez specjalną komisję.

Ci, którzy wierzą w cud, są przekonani o tym, że krwawe łzy włoskiej Madonny zapowiadają wielkie nieszczęścia, podobnie jak te należące do Matki Bożej z Hobbs. 

Jednak osoby o bardziej naukowym podejściu do tego zjawiska są zdania, że łzy Maryi powstają na skutek… upałów panujących w tamtejszym rejonie. 

Krwawe łzy Matki Bożej Kalwaryjskiej

Najcenniejszym zabytkiem w Kalwarii Zebrzydowskiej jest wizerunek Matki Bożej Kalwaryjskiej w kaplicy Zebrzydowskich. Wierni od dawna dopatrywali się w nim cudownych właściwości. 

3 maja 1641 roku wizerunek Matki Bożej zapłakał krwawymi łzami. Świadkami cudu byli domownicy oraz niezwłocznie wezwani duchowni z pobliskiej Marcyporęby. Oczywiście przez wzgląd na czasy, w których miało miejsce to wydarzenie, trudno było spodziewać się naukowych badań. 

Przeczytaj też: Tajemniczy obraz Matki Boskiej. Naukowcy od lat szukają odpowiedzi

Jednak w przypadku obrazów łatwiej wytłumaczyć takie zjawisko, niż kiedy mowa o rzeźbach. Różne czynniki zewnętrzne, atmosferyczne, mogły zadziałać na farby znajdujące się na płótnie. 

Historia a współczesność. W braku nauki kryje się odpowiedź?

Obecnie jak widać, nie ma zbyt wielu doniesień o płaczących rzeźbach, czy obrazach przedstawiających wizerunek Matki Bożej. Niegdyś wieści te były… nagminne. 

Wzmianki o nich można znaleźć na lokalnych kartach historii i nic dziwnego, że były uważane za znaki cudowne, przesłania płynące prosto od Boga. 

Jednak wtedy nie było badań DNA, badań radiografem i wykonywanych rentgenem, a także badań laboratoryjnych, umożliwiających zidentyfikowanie cieczy.  

I tak do dziś, podobnie jak histo … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPowiat Otwock: Podpisanie umowy na przebudowę ul. Warszawskiej
Następny artykułPolicja Włocławek: Zajęliśmy II miejsce w turnieju piłki nożnej