W ogromny skrócie krioterapia to sposób leczenia oparty na wykorzystaniu bardzo niskich temperatur. Raczej niż o lodowej wodzie czy mroźnym powietrzu, które również mają swoje korzyści, mowa w tym przypadku o cieczach ochłodzonych nawet do temperatury poniżej – 100 stopni Celsjusza. Jak w przypadku innych radykalnych technik leczenia, krioterapia ma swoich zagorzałych miłośników oraz przeciwników.
- Historia krioterapii
- Medyczne zastosowania krioterapii
- Czym jest kriochirurgia?
- Krioterapia w służbie urody
- Ryzyka związane z krioterapią
- Czy krioterapia jest skuteczna?
Istnieją dwie zasadnicze formy krioterapii – ogólnoustrojowa oraz lokalna. Ta pierwsza polega na poddaniu całego ciała działaniu ekstremalnie niskiej temperatury w specjalnej komorze. Cały zabieg trwa do dwóch minut i wymaga osłonięcia dłoni, stóp i głowy, wcześniejszego zahartowania się w przedsionku oraz finalnej serii ćwiczeń, która pozwala rozgrzać ciało. W krioterapii miejscowej substancja kriogeniczna aplikowana jest na wybraną część ciała za pomocą specjalnej duszy.
Urządzenia wykorzystywane w krioterapii działają na bazie ciekłego azotu, dwutlenku węgla lub innych skondensowanych gazów, które przechowuje się w specjalnie izolowanych pojemnikach. Mają one postać cieczy, ale w zetknięciu z powietrzem przeistaczają się w mroźną parę, która jest w stanie niszczyć żywe komórki, ale i wywoływać szereg zmian w naszej fizjologii.
Historia krioterapii
Pomysł, że zimno może być korzystne dla zdrowia towarzyszy ludzkości już od wieków. Pierwotnie opierał się on jednak na hartującym działaniu zimnego powietrza oraz przeciwbólowym i przeciwkrwotocznym działaniu zimnych kompresów oraz lodu. Dopiero w połowie XIX w. angielski lekarz Arnott wpadł na pomysł, aby wykorzystać bardzo niskie temperatury do niszczenia patologicznej tkanki. Stosował on kruszony lód wraz z solą, aby ograniczyć ból i krwawienia guzów nowotworowych. Jego zdaniem zimno było w stanie zahamować każdy stan zapalny, a za swoją mrożącą maszynę otrzymał złoty medal na Wielkiej Wystawie w Londynie w 1851 r.
Sól z lodem można oziębić jednak zaledwie do -24 stopni C. Tymczasem, w 1877 r. Francuzowi Cailletetowi udało się udowodnić, że po sprężeniu tlenu i tlenku węgla pod wysokim ciśnieniem da się otrzymać mrożącą ciecz o znacznie mroźniejszym potencjale. W 1899 r. Amerykanin Campbell White zaczął już propagować leczenie takich problemów jak toczeń rumieniowaty, brodawki czy opryszczkę płynnym powietrzem o niskiej temperaturze, zaś na początku XX w. płynny tlen stosowano do walki z trądzikiem. Następnym przełomem było wynalezienie zestalonego dwutlenku węgla, który przyjmuje wygodną postać śniegu, ale ma tą wadę, że nie może osiągnąć temperatury niższej -79 stopni C. Mimo to stosowano go do leczenia np. nowotworów pęcherza moczowego.
W połowie XX w. Herman V. Allington wpisał się na stałe do historii krioterapii opracowując sposób wykorzystania ciekłego azotu w medycynie. Od tej pory postęp technologiczny rozpędził się i powstały m.in. miedziane sony do zamrażania głęboko położnych tkanek oraz łatwe w użyciu ręczne rozpraszacze. W latach 70-tych XX w. w Japonii powstała pierwsza kriokomora do schładzania całego ciała, a w następnej dekadzie wynalazek zyskał popularność również w Europie.
Medyczne zastosowania krioterapii
Krioterapia wykorzystywana jest przede wszystkim w celu redukowania symptomów schorzeń, raczej niż ich przyczyn. Sugeruje się, że może łagodzić stany zapalne, ból, spazmy mięśniowe oraz obrzęki, również te związane z urazami lub przeciążeniami fizycznymi (Bettoni, 2013). W latach 80-tych japoński profesor Toshiro Yamauchi na bazie długoletnich doświadczeń wysunął hipotezę, że kombinacja skrajnego zimna i ćwiczeń fizycznych jest w stanie skutecznie złagodzić objawy związane z reumatoidalnym zapaleniem stawów.
Kriokomory, w których temperatura sięga -110 do -160 stopni C, wykorzystywane są powszechnie w medycynie sportowej do ogólnej regeneracji oraz łagodzenia kontuzji. Z niektórych źródeł wynika również, że krioterapia ogólnoustrojowa nie tylko zmniejsza markery stanów zapalnych (m.in. poziom interleukin), ale także wspomaga poziom testosteronu (Russel, 2017). Sugeruje się, że może przyspieszać regenerację po wysiłku (Kruger, 2015), a nawet obniżać poziom stresu oksydacyjnego (Woźniak, 2013). Wreszcie, z polski badań naukowych wynika, że krioterapia, zarówno ogólnoustrojowa, jak i miejscowe, może wspomagać rehabilitację związaną z osteoporozą (Księżopolska-Pietrzak, 1998).
Zakłady fizjoterapeutyczne oferujące seanse w kriokomorze utrzymują, że do spodziewanych korzyści można także zaliczyć poprawę jakości snu, subiektywne uczucie odmłodzenia czy poprawę odporności.
Czym jest kriochirurgia?
Szczególną odmianą krioterapii jest kriochirurgia, czyli wykorzystanie ekstremalnie niskich temperatur do niszczenia patologicznej lub chorej tkanki. Już w latach 60-tych ubiegłego stulecia tą metodą usuwano katarakty, zaćmy i guza oka, gdzie trudno jest operować klasycznymi metodami. Do dnia dzisiejszego kriochirurgia znajduje zastosowanie w leczeniu retinopatii wcześniaków, a także odklejenia siatkówki.
Najsłynniejszym polem zastosowania kriochirurgii pozostaje chyba jednak ginekologia, a konkretnie usuwanie patologicznej tkanki szyjki macicy, zarówno komórek rakowych, jak i zmian do nich prowadzących. Inne zastosowanie obejmują m.in. leczenie hemoroidów, krwioplucia, guzów nowotworowych tchawicy, nerek, a także prostaty oraz wątroby (Cooper, 2001). Kriochirurgię wykorzystuje się także szeroko w dermatologii, przede wszystkim do usuwania brodawek pochodzenia wirusowego, brodawek łojotokowych, mięczaków zakaźnych, pajączków naczyniowych czy cyst. W wielu przypadkach jest to leczenie powierzchniowe, które wymaga powtarzania zabiegów w odstępach około dwutygodniowych.
Krioterapia w służbie urody
Ukierunkowana terapia zimnem cieszy się również coraz większą popularnością w branży kosmetycznej. W niektórych gabinetach oferuje się zabiegi na twarz wykorzystujące sprężone gazy w temperaturach poniżej 100 stopni C do rozjaśniania cery i stymulacji złuszczania naskórka. Wskazania do zabiegów obejmują również pierwsze zmarszczki i utratę jędrności skóry, bowiem zimno ma stymulować skórę do regeneracji kolagenu.
Ryzyka związane z krioterapią
Krioterapia ogólnoustrojowa zdecydowanie nie jest polecana dla każdego człowieka. Przede wszystkim nie stosuje się jej u dzieci do 10 roku życia, ani u pacjentów od 65 roku życia. Przeciwwskazaniem jest również ciąża, niedoczynność i nadczynność tarczycy, choroby układu krążenia, zwłaszcza niewydolność oraz przebyte wcześniej zawały i zatory tętnicze. Pod żadnym pozorem nie można też korzystać z kriokomory będąc po wpływem alkoholu ani leków neuroleptycznych. Z krioterapii nie mogą korzystać również osoby z ostrymi infekcjami dróg oddechowych, nerek oraz pęcherza moczowego, a także pacjenci z chorobą nowotworową. Wreszcie silnym przeciwwskazaniem są również poważne uszkodzenia skóry, odmrożenia oraz nietolerancja zimna, krioglobulinemia, choroba Raynaud, jak również klaustrofobia oraz zaburzenia psychiczne.
Ogólnoustrojowa krioterapia niestety wiąże się z pewnymi zagrożeniami. Według specjalistów z Medycznej Szkoły Harvardu może pogorszyć niekontrolowane nadciśnienie, zaburzenia krążenia, choroby płuc i serca, a także neuropatie w kończynach. Lokalna krioterapia jest nieco mniej ryzykowna, ale wiąże się ze skutkami ubocznymi w postaci bólu, a czasem również hipopigmentacji oraz powstawaniem pęcherzy na skórze.
Czy krioterapia jest skuteczna?
Na temat efektywności krioterapii opublikowano w źródłach naukowych już ponad 100 studiów, ale, mimo wszystko, ich wyniki bywają głośno podważane (Bouzigon, 2016). Najwięcej dowodów, oprócz standardowych zastosowań kriochirurgii, odnosi się do rehabilitacji pacjentów z reumatoidalnym zapaleniem stawów, fibromialgią, zesztywniającym zapaleniem stawów kręgosłupa oraz stwardnieniem rozsianym. Jak się okazuje, niektóre studia były bowiem sponsorowane, zaś inne, wykazują jedynie krótkoterminowe rezultaty.
Dowody naukowe są więc oględnie mówiąc bardzo ograniczone i zdecydowanie niejednoznaczne, choć zadowolonych pacjentów nie brakuje, podobnie jak zainteresowanych samą krioterapią. Nie da się ukryć, że zimno działa na nasze organizmy w sposób szeroki i nie do końca pojęty, a jego skuteczność w łagodzeniu np. bólu czy obrzęku, większość ludzi odczuła nie raz we własnym życiu. Jeśli brakuje medycznych przeciwwskazań, krioterapia może więc na pewno być ciekawą alternatywą choćby dla nadużycia środków przeciwbólowych, wpływając pozytywnie na zdrowie fizyczne i psychiczne. Prawdopodobnie każdy z nas zareaguje na tą formę leczenia nieco inaczej! Miejmy jednak na uwadze, ze względu na wysoką cenę zabiegów komercyjnych, że nie ma żadnego dowodu na to, że krioterapia jest bardziej skuteczna w redukowaniu bólu niż okłady lodowe czy kąpiele w zimnej wodzie!
Bibliografia
- Giovanni Lombardi i in.; “Whole-Body Cryotherapy in Athletes: From Therapy to Stimulation. An Updated Review of the Literature”; data dostępu: 2020-11-30
- Robert H. Shmerling ; “Cryotherapy: Can it stop your pain cold?”; data dostępu: 2020-11-30
- Chris M Bleakley i in.; “Whole-body cryotherapy: empirical evidence and theoretical perspectives”; data dostępu: 2020-11-30
- U.S. FDA; “Whole Body Cryotherapy (WBC): A “Cool” Trend that Lacks Evidence, Poses Risks”; data dostępu: 2020-11-30
- American Academy of Dermatology Association; “WHOLE BODY CRYOTHERAPY CAN BE HAZARDOUS TO YOUR SKIN”; data dostępu: 2020-11-30
- S M Cooper i in.; “The history of cryosurgery”; data dostępu: 2020-11-30
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS