A A+ A++
Jeśli pański bank zaproponuje panu ugodę w sprawie kredytu we frankach w takim kształcie, jak ją widzi Jacek Jastrzębski, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego – przyjmie ją pan?
W sytuacji każdej osoby, która – tak jak ja – poszła do sądu i procesuje się z bankiem, ocena propozycji KNF jest pewnie inna niż tych, którzy nie ponieśli jeszcze kosztów sądowych. Jeśli ktoś jest blisko wyroku w pierwszej instancji albo jego sprawa toczy się już w drugiej, to raczej nie będzie zainteresowany ugodą. Paradoksalne jest zresztą to, że banki są skłonne do przedstawiania ugód tylko tym, którzy już złożyli pozwy.
Ale pomysł KNF to propozycja systemowa: banki miałyby zaproponować wszystkim frankowiczom potraktowanie ich kredytów tak, jakby od początku były one złotowe, oprocentowane na stopie WIBOR, przy stosowaniu ówczesnych marż…
Też tak ją rozumiemy. Mamy jednak kilka grup frankowiczów, a każda z nich inaczej podejdzie do tego pomysłu. Są tacy, którzy już spłacili kredyt we frankach i teraz pozywają bank o zwrot zawyżonych kosztów, są ludzie, którym banki wypowiedziały kredyt i już prowadzą wobec nich egzekucję, są też ci, którzy złożyli pozew o unieważnienie umowy i ponieśli związane z tym koszty. Czasem jedyną możliwością jest proces: na przykład koszty egzekucyjne są możliwe do odzyskania tylko na drodze sądowej. Poza tym na razie nie znamy szczegółów tej propozycji, nie jesteśmy w stanie dokładnie policzyć jej skutków.
Skutki nieważności umowy kredytowej w świetle wyroku TSUE
Skutki nieważności umowy kredytowej w świetle wyroku TSUE

Zobacz również

Jaka jest pańska ocena propozycji szefa KNF? Podejście, w którym kredyt jest przeliczany tak, jakby od początku był udzielany w złotych, wydaje się uczciwe. Czy to nie spełnia waszych postulatów sprzed kilku lat przewalutowania kredytów po kursie z dnia zaciągnięcia?
Taka propozycja padła z naszej strony, gdy pracowaliśmy w Kancelarii Prezydenta nad ustawowym rozwiązaniem problemu kredytów walutowych. Wtedy jednak zdecydowano się na inną koncepcję z tzw. kursem sprawiedliwym. Nasze rozwiązania podjęła potem grupa posłów i złożyła odpowiedni projekt w Sejmie. Jednak nie uzyskał on wówczas poparcia, a szkoda, bo rozwiązałoby to problem systemowo. Z tym że my wtedy obejmowaliśmy nim również umowy wypowiedziane i takie, które nie zakończyły się jeszcze egzekucją nieruchomości. Czy ci ludzie będą mogli skorzystać z ugody KNF – tego jeszcze nie wiemy, a to jest dość istotna kwestia. Jednak co do zasady rozwiązanie, by porównywać kredyty frankowe do równolegle udzielanych kredytów złotowych, byłoby rozwiązaniem sprawiedliwym społecznie.
Co dalej? Pomysłów na rozwiązanie problemu kredytów walutowych było już wiele, żaden z nich nie został w pełni wdrożony. Tym razem też tak będzie? Sytuacja jest inna niż poprzednio, choćby ze względu na niekorzystne dla banków orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i zapadające już wyroki w polskich sądach.
Banki, grając na czas, ograły same siebie. Linia orzecznicza w sądach kształtuje się na ich niekorzyść, a na dodatek mamy kryzys pandemiczny. Co sprawia, że trudniej jest zaakceptować rozwiązanie, które może zmniejszyć zyski banków. Gdyby pomysł ugody przedstawiono i zrealizowano kilka lat temu, to dziś byłoby już po wszystkim, dawno zapomnielibyśmy o sprawie.
Mimo to banki do pomysłu ugód podchodzą z dużą rezerwą.
Rzeczywiście, wygląda to tak, jakby tylko kilka z nich było nią zainteresowanych. Muszą jednak liczyć się z tym, że jeśli nie podejmą tematu, to liczba pozwów, jakie trafiają do sądów, będzie rosła. I coraz więcej z nich będzie dotyczyło kredytów już spłaconych. Do tej pory był to niewielki odsetek, ale z informacji, jakie do nas docierają, wynika, że mamy tu duży wzrost liczby spraw. Banki muszą to brać pod uwagę i miejmy nadzieję, że do oferty KNF podejdą poważnie.
Jak dużo pozwów frankowiczów jest dziś w sądach?
Brakuje obiektywnych danych. Najwięcej informacji ma Ministerstwo Sprawiedliwości, ale to też nie są pełne statystyki. My szacujemy, że zaskarżonych przez kredytobiorców jest ok. 30 tys. umów. Do tego są sprawy, w których to bank pozywa klienta, a … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLokalny Punkt Informacyjny Funduszy Europejskich w Brzegu zamknięty
Następny artykułZapytanie ofertowe do kwoty 30 000 Euro w zakresie realizacji działań interwencyjnych z dzikimi zwierzętami na terenie Gminy Piaseczno w 2021  roku.