A A+ A++

Wraz z kolejnymi cięciami stóp procentowych oprocentowanie kredytów mieszkaniowych wyznaczało kolejne historyczne minima. Dziś można pożyczyć pieniądze na mieszkanie z oprocentowaniem na poziomie około 3 proc. Problem w tym, że żeby to zrobić trzeba mieć umowę o pracę, przyzwoite dochody, dobrą historię kredytową i spory wkład własny.

Autor: housemarket.pl 10 czerwca 2020 13:29

Jeszcze na początku roku większość banków przyjmowała wnioski o kredyty mieszkaniowe od osób posiadających wkład własny na poziomie 10 proc. ceny mieszkania. Dziś takich instytucji jest dosłownie kilka, a i tak stosowane są często przez nie dodatkowe obostrzenia. Na przykład oferta dotyczy tylko zakupu mieszkań, a nie budowy domów, jest zarezerwowana dla dotychczasowych klientów banku, albo osób, które nie posiadają większej liczby zobowiązań. Kredytu z niskim wkładem własnym wciąż jednak warto szukać w Millennium, Aliorze, Credit Agricole, Santanderze czy mBanku.

Kolejnym progiem wymagań jest 15 proc. wkładu własnego, który znajdziemy w banku z żubrem w logo (Pekao). Aby skorzystać z tej oferty też trzeba spełnić dodatkowe wymagania. Nie zmienia to faktu, że dziś większość banków chce, aby nabywca mieszkania, posiłkujący się kredytem, pokrył przynajmniej 20 proc. wartości lokalu z własnych środków.

Największe wymagania odnośnie wkładu własnego mają ING i BOŚ. Te instytucje akceptują wnioski z przynajmniej 30-proc. wkładem własnym przy czym w zamian oferują przyzwoite warunki cenowe. Dla porządku trzeba dodać, że Bank Ochrony Środowiska w ankiecie przeprowadzonej przez HRE Investments pochwalił się preferencyjnym kredytem wymagającym tego, aby budynek miał ponadstandardową charakterystykę energetyczną lub np. instalacje OZE takie jak panele słoneczne, pompy ciepła, czy rekuperację.

Śmieciówka nie pomoże

Na drodze do własnego mieszkania stanąć może też źródło osiąganego dochodu. Problemy z uzyskaniem kredytu mogą mieć osoby pracujące w branżach szczególnie dotkniętych skutkami epidemii. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku osób posiadających własną firmę lub pracujących na tzw. śmieciówce.

Od razu należy jednak uściślić, że jeśli o kredyt występuje małżeństwo i tylko jedna z osób nie łapie się na bankowe wymagania, to bank może uznać, że tacy kredytobiorcy nie są nadmiernie ryzykowni i kredytu udzieli. Tak samo jak i przed epidemią, rozwiązaniem problemu może okazać się doproszenie kogoś do kredytu. I choć jest to truizm, to jak zawsze warto dodać, że nabywcy tak teraz, jak i zawsze powinni podchodzić do zadłużania się z racjonalną dozą ostrożności – nie wykorzystywać w pełni posiadanej zdolności kredytowej, posiadać odpowiedni wkład własny oraz zachować część posiadanej gotówki jako poduszkę finansową.

Gorzej nie jest

Aby dodać do tego wywodu trochę pozytywnych informacji warto podkreślić, że ankietowane banki zgodnie twierdzą, że bacznie przyglądają się sytuacji i dostosowują swoje wymagania do zmieniających się okoliczności. Przykład? Bank Ochrony Środowiska na początku epidemii zdecydował się podnieść wymaganie odnośnie wkładu własnego do 40 proc., a teraz wymaganie to ograniczył do 30 proc. Co warto też podkreślić większość instytucji zaznaczyła w naszej ankiecie, że w porównaniu do ubiegłego miesiąca nie doszło do zaostrzenia kryteriów udzielania kredytów.

Marże w górę, ale oprocentowanie w dół

Złą informacją jest za to fakt, że rosną marże. Nawet rodzina o dobrych dochodach, z dobrą oceną wiarygodności kredytowej musi się liczyć z tą podwyżką. Dla badanego niemal idealnego przypadku średnia marża wzrosła z poziomu 2 proc. w marcu do 2,3 proc. w czerwcu – wynika z danych zebranych przez HRE Investments. Ze względu na to, że sytuacja prawdziwych kredytobiorców rzadko jest równie idealna co naszej przykładowej rodziny, to rynkowe stawki są przeważnie o około 1 pkt. proc. wyższe.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZmiany w rozkładzie jazdy miejskich autobusów
Następny artykułUmowy strategiczne dla rozwoju miasta