A A+ A++

W lipcu ubiegłego roku rozpoczęła się budowa szybkiego tramwaju mającego połączyć pętlę Krowodrza Górka z Górką Narodową. Razem z trwającą równolegle przebudową al. 29 Listopada i pracami przy północnej obwodnicy ma sprawić, że Prądnik Biały stanie się jedną z najlepiej skomunikowanych dzielnic w całym Krakowie.

Autor: housemarket.pl 19 lipca 2021 16:55

Tuż po rozpoczęciu inwestycji, w sierpniu ubiegłego roku, pojawiły się zażalenia i odwołania w tej sprawie. Nie wpłynęły one jednak na jej przebieg. Pod koniec marca tego roku media informowały natomiast, że Miasto nadal nie wie, w jaki sposób będzie zakończona linia w rejonie Górki Narodowej, ponieważ na terenie, na którym planowana jest pętla tramwajowa, są grunty skażone metalami ciężkimi. Choć, jak się okazuje, to niejedyne problemy, jakie pojawiły się przez rok od rozpoczęcia robót, odpowiedzialny za budowę tramwaju Zarząd Inwestycji Miejskich utrzymuje, że plany ukończenia budowy linii do końca nadchodzącego roku są nadal aktualne.

Miasto wiedziało o skażonych gruntach

Szukasz terenów inwestycyjnych? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

Jak mówi Jan Machowski, Gmina Kraków, już na etapie przygotowań, miała świadomość tego, że grunty na terenie planowanej pętli są skażone.

– Przed przystąpieniem do robót budowlanych cały obszar inwestycji został dokładnie przebadany. Mamy więc wiedzę, na jakim jest terenie i jaki charakter ma to skażenie – zapewnia Jan Machowski.

Dlaczego zatem, skoro wiedziano o skażeniu gruntu, nic z nim wcześniej nie zrobiono? Aby móc przystąpić do prac w tym zakresie, wydana przez Małopolski Urząd Wojewódzki decyzja ZRID dla całego zadania musi stać się ostateczna, na co obecnie czekamy. Równolegle jednak prowadzimy niezbędne analizy i konsultacje dotyczące wykonania koniecznych działań związanych z remediacją gruntu – w celu ustalenia zakresu i czasu trwania dalszych prac – deklaruje rzecznik ZIM.

Przeszkody nie wpłyną na termin ukończenia

Kilka dni temu na fanpage’u radnego Jakuba Koska odbyło się wirtualne spotkanie z udziałem m.in. wykonawcy projektu, który mówił, że problemy związane z gruntami pojawiły się również w rejonie przepustu nad potokiem Bibiczanka. Zmusiły one wykonawcę do zmiany wykorzystywanej technologii, co z kolei wpłynęło na wydłużenie czasu realizacji tego etapu. Jak jednak przekonuje rzecznik ZIM, ta komplikacja również nie przełoży się na zmianę ostatecznego terminu zakończenia zadania.

– Wszystkie inne prace przewidziane w ramach inwestycji KST do Górki Narodowej przebiegają zgodnie z harmonogramem, pomimo niesprzyjających warunków pogodowych w kwietniu i maju, które spowodowały pewne trudności w realizacji niektórych robót budowlanych – mówi rzecznik ZIM.

Na jakim etapie są prace?

Niebawem minie rok od rozpoczęcia inwestycji. Przez pierwsze dwanaście miesięcy wymieniono i zmodernizowano całą infrastrukturę podziemną. Jak mówi Jan Machowski, były to prace niezbędne, bez których nie dałoby się ruszyć z zasadniczymi działaniami, takimi jak: budowa samego torowiska, nowych ulic i ścieżek dla rowerów.

– Bardzo mocno zaawansowana jest też przebudowa sieci elektroenergetycznej – dodaje rzecznik ZIM.

Z pejzażu Prądnika zniknęły już słupy wysokiego napięcia, a kable poprowadzone są pod ziemią. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku sieci ciepłowniczej, której przebudowa jest najbardziej zaawansowana w rejonie ulic Opolskiej i Nad Sudołem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułONDE dobrze debiutuje na giełdzie
Następny artykułFala komentarzy po występie Tuska: “Jest chory z nienawiści”