A A+ A++

Tadeusz Trzmiel: Podstawowa rada dla innych miast: przed przystąpieniem do inwestycji w spalarnię trzeba zagwarantować strumień odpadów niezbędny do stabilnego funkcjonowania zakładu. Należy przy tym wziąć pod uwagę ryzyko wciąż zmieniającego się otoczenia prawnego w zakresie gospodarki odpadami. Istotnym czynnikiem jest również dostęp do bezzwrotnych środków finansowych z programów unijnych. Krakowska ekospalarnia uzyskała prawie 60 proc. dofinansowania z Funduszu Spójności, co dzisiaj pozwala na znaczne obniżenie kosztów unieszkodliwiania odpadów, a tym samym mniejsze obciążenia dla mieszkańców. Inna spalarnia, która nie mogła skorzystać z takiego dofinansowania, przetwarza odpady kilkakrotnie drożej niż nasz zakład w Krakowie. Nie można też pominąć akceptacji społecznej realizacji takiego przedsięwzięcia. Sposobem na to jest umowa społeczna z mieszkańcami dzielnicy, na terenie której zlokalizowany jest zakład. Miasto Kraków od pięciu lat działania ekospalarni realizuje tę umowę.

Gdy tak wiele mówi się o recyklingu, segregacji i konieczności odzyskiwania surowców, spalanie śmieci rzeczywiście jest rozwiązaniem ekologicznym?

– Tak, ekospalarnia zdecydowanie jest rozwiązaniem ekologicznym nie tylko z nazwy. Jest elementem gospodarki obiegu zamkniętego. Nie wszystkie odpady można poddać recyklingowi, pozostaje frakcja, która nie nadaje się już do odzysku materiałowego. Wówczas wkraczają rozwiązania związane z odzyskiem energetycznym, czyli odzyskaniem energii zamkniętej w odpadach nienadających się do przetworzenia, z której wytwarzamy energię elektryczną i ciepło. Tym sposobem nienadający się do recyklingu odpad wyprodukowany przez mieszkańca, zamiast zostać złożony na składowisku, może być zagospodarowany i wrócić do jego domu w postaci ekologicznego ciepła w kaloryferach albo świecącej żarówki, może też zasilać w energię krakowskie tramwaje czy autobusy elektryczne. Dzięki tym rozwiązaniom wykorzystanie odpadów jako zasobu energetycznego zmniejsza zużycie paliw kopalnych, używanych jeszcze powszechnie w energetyce.

Ile śmieci jest obecnie przetwarzanych w spalarni i czy to pełnia jej możliwości? Może potrzeby Krakowa są jeszcze większe?

– Przetwarzamy około 225 tys. ton odpadów. Jest potencjał do wzrostu do około 240 tys., ale uwarunkowany wieloma czynnikami, między innymi ich wartością energetyczną. Zakład technologicznie zaplanowany jest na średnią wartość opałową odpadów na poziomie 8,8 MJ/kg, co jest wartością reprezentatywną dla odpadów komunalnych. Im wyższa wartość energetyczna, tym mniej odpadów możemy przetworzyć, a im mniejsza, tym więcej. Należy pamiętać, że nasz zakład nie tylko unieszkodliwia odpady, ale produkuje również energię elektryczną i cieplną dla mieszkańców – działa więc jak elektrociepłownia ze wszystkimi jej uwarunkowaniami technicznymi. W 2020 roku wyprodukowaliśmy ponad 1 mln GJ ciepła i 94,3 MWh energii elektrycznej. Pod kątem produkcyjnym to najlepszy rok, jaki ekospalarnia ma za sobą.

W tym roku 25. rocznicę będzie świętować odpowiedzialny za spalarnię Krakowski Holding Komunalny. Ale, jeśli się nie mylę, zadania spółki były z początku zupełnie inne.

– Geneza utworzenia KHK wiązała się z jednoczesnym utworzeniem z krakowskich spółek komunalnych podatkowej grupy kapitałowej – ustawowego narzędzia, które poprzez umożliwienie wspólnego rozliczania podatku dochodowego przez te spółki pozwalało zmniejszać wysokość tego podatku, a zaoszczędzone pieniądze inwestować w nowoczesną infrastrukturę komunalną dla mieszkańców. I chociaż działalność w tym zakresie uległa już przeobrażeniom strukturalnym, bo utworzyliśmy nową grupę i włączyliśmy do niej Arenę Kraków, ten cel realizujemy do dzisiaj. Dzięki temu wygospodarowaliśmy dla miasta ponad 112 mln zł dodatkowych środków z oszczędności podatkowych. W sytuacji gdy każda złotówka dla Krakowa jest niezwykle ważna, bo decyduje o poprawie życia mieszkańców przez realizację kluczowych inwestycji, realizacja naszych celów jest kluczowa dla sukcesu miasta.

Mówi pan o dużych oszczędnościach podatkowych, jednocześnie wielu mieszkańców odnosi w ostatnich latach wrażenie, że na wiele rzeczy nie ma w mieście pieniędzy. W czasie pandemii to wrażenie się jeszcze zintensyfikowało. Może da się zrobić więcej?

– Zakres działań KHK znacznie się zwiększył w ciągu ostatnich lat. Jak wspomniałem, spółka wybudowała i eksploatuje ekospalarnię odpadów, organizujemy grupy zakupowe, które wyposażają gminę Kraków i jej instytucje w nowoczesne, ekologiczne samochody elektryczne oraz tańszą energię i tańszy gaz niż w standardowych warunkach rynkowych. Rozwijamy fotowoltaikę w oparciu o najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne. Chcemy, by energia elektryczna wykorzystywana przez jednostki miejskie w całości pochodziła z odnawialnych źródeł. Tworzymy wraz ze spółkami grupy kapitałowej własną jednostkę obrotu energią. Te działania w istotny sposób obniżają koszty funkcjonowania miasta.

Jak to działa w innych europejskich miastach? Też są takie grupy zakupowe, miejskie spółki podobne do KHK?

– Wymieniamy doświadczenia z partnerskim Wiedniem, który w swojej strukturze również ma dwa holdingi komunalne. Nasze holdingi ściśle ze sobą współpracują i wzajemnie korzystamy z najlepszych praktyk i rozwiązań, np. w zakresie energii odnawialnej, komunikacji czy nawet zarządzania finansami, bo i tam funkcjonuje podatkowa grupa kapitałowa. Jesteśmy też jako jedyny polski podmiot gospodarczy członkiem Stowarzyszenia Przedsiębiorstw Komunalnych Austrii.

Jak jest teraz? Czy to koniec dużych inwestycji w Krakowie? Czy może KHK w najbliższych latach planuje coś jeszcze?

– Chcemy rozwijać samowystarczalność energetyczną, inwestując w ekologiczne źródła energii odnawialnej. Uczestniczymy w pracach badawczo-rozwojowych we współpracy z Polską Akademią Nauk, Politechniką Krakowską czy AGH. Chcemy wypracować takie rozwiązania w dziedzinie gospodarki odpadami i produkcji energii, które mogą wpływać najkorzystniej na warunki środowiskowe w Krakowie i oddziaływać na kraj. Nasze działania wpisują się w politykę miasta dotyczącą powietrza i walki ze smogiem, a jednocześnie służą zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego dla miasta. W tym kierunku zmierzają nasze plany inwestycyjne.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTo już w tę niedzielę: 29. finał WOŚP. To okazja, żeby zostać bohaterem pierwszej strony poznańskiej “Wyborczej”
Następny artykułKwiat Jabłoni: Płyta “Mogło być nic” to spełnienie naszych muzycznych marzeń [PODCAST DGPtalk]