A A+ A++

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wzywa Ministra Edukacji Barbarę Nowacką do wycofania się z Rozporządzenia w zakresie podstawy programowej dotyczącej edukacji zdrowotnej, odnoszącej się do dojrzewania i zdrowia seksualnego dzieci i młodzieży oraz przyjęcia przepisów prawa, które będą koherentne z obowiązującymi standardami ochrony małoletnich

Prof. Izdebski: Lekcje o zdrowiu źródłem wiedzy

– Nowy przedmiot zawiera w sobie elementy, które dotyczą edukacji seksualnej. Jako społeczeństwo ponosimy konsekwencje zaniedbań w zakresie edukacji seksualnej i zdrowotnej z poprzednich lat. (…) My mówimy o zdrowiu seksualnym jako jednej ze składowych naszego zdrowia. Chciałbym, i to podkreślamy w tym programie, prezentować wiedzę opartą na dowodach naukowych. (…) W sprawy dotyczące edukacji seksualnej jestem zaangażowany już kilkadziesiąt lat. Nawet w najśmielszych snach nie przypuszczałem, że będą protesty w obronie przedmiotu wychowanie do życia w rodzinie – mówił w listopadzie w wywiadzie dla Wyborcza.pl prof. Zbigniew Izdebski, pedagog, seksuolog, specjalista w zakresie zdrowia publicznego i szef zespołu przygotowującego podstawę programową z edukacji zdrowotnej.

Więcej seksu w mediach?

A jednak sprzeciw się pojawił i zainicjowały go prawicowe organizacje oraz instytucje, gdzie dominują osoby o konserwatywnych poglądach. Do minister edukacji narodowej napisała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji z wezwaniem, by zostały wycofane z programu elementy dotyczące edukacji seksualnej . Komunikat wydano na podstawie uchwały KRRiT. 

– Zgodnie z Rozporządzeniem istotnym elementem obowiązkowej edukacji zdrowotnej, która zastąpi Wychowanie do życia w rodzinie, będzie edukacja zdrowotna w wymiarze seksualnym. W ramach jej założeń dzieci z klas IV-VI, a więc w przedziale wiekowym 9-12 lat, mogą być zapoznawane z takimi zagadnieniami jak m.in. erekcje, zachowania autoseksualne i pojęcie zdrowia seksualnego – czytamy w komunikacie KRRiT przesłanym do Ministerstwa Edukacji Narodowej. – W związku z tak ujętymi wymaganiami podstawy programowej nowego przedmiotu należy stwierdzić, że stoją one w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach, a ich realizacja w programie szkoły podstawowej może w niedalekiej przyszłości doprowadzić do załamania systemu ochrony małoletnich obowiązującego w telewizji i Internecie – brzmi w dalszej części komunikat.

KRRiT obawia się o przyszłość dzieci

– Skutkiem sprzeczności regulacji prawa medialnego i szkolnych wymagań będzie stopniowa erozja systemu ochrony małoletnich we wszystkich jego obszarach: telewizyjnym i internetowym. Wobec tego zagrożenia KRRiT przypomina, że w polskim systemie prawnym zasada dobra dziecka została wyrażona w art. 72 ust. 1 Konstytucji RP, zgodnie z którym Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę praw dziecka, a każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją – wyjaśniają sygnatariusze wezwania do minister edukacji wycofania części programu lekcji o zdrowiu.

Czym są lekcje o zdrowiu?

Przedmiot edukacja zdrowotna wprowadzony ma być do szkół od roku szkolnego 2025/2026 w miejsce wychowania do życia w rodzinie (WDŻ) i ma być obowiązkowy. Pod koniec listopada zakończyły się konsultacje publiczne dotyczące projektu nowelizacji rozporządzenia w sprawie ramowych planów nauczania, w którym wprowadzono ten przedmiot.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGaming na giełdzie. Te firmy straciły najwięcej w 2024 roku
Następny artykułTanie licencje na system Windows 10, Windows 11 i Microsoft Office. Czarny Piątek… czyli promocja niepoprawna (z nazwy) politycznie