A A+ A++

Dlaczego o tym piszemy?

Do bestialskiego zdarzenia doszło w listopadzie 2024 r. w Krakowie. 57-letni mężczyzna obciął język swojemu kotu, bo zwierzę zjadło plasterek boczku. O tej wstrząsającej sytuacji poinformowało Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, do którego trafił okaleczony kot. “Co trzeba mieć w głowie, żeby zrobić coś takiego?” — pytali wówczas wstrząśnięci pracownicy KTOZ-u.

Co się działo od tego czasu z kotem?

Zwierzak trafił pod opiekę specjalistów. Jak się okazało, obcięty język to nie była jedyna krzywda, jakiej doznał kociak. Miał on także zranioną łapę, grzbiet oraz uszkodzone oko. Potrzebne było … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułКомпанії РФ переходять у режим виживання – розвідка
Następny artykuł“Наша економіка процвітає”: Трамп привітав американців із річницею своєї перемоги на президентських виборах