A A+ A++

Kwarantanną obejmowanych jest coraz więcej osób. Dotyczy to szczególnie rodziców dzieci ze szkół podstawowych, przedszkoli bądź żłobków. 10-dniowa kwarantanna może generować problemy, których system nie do końca przewiduje.

Wychowawczyni syna pani Martyny okazała się zakażona koronawirusem. Klasę i uczniów objęto kwarantanną. Pani Martyna jest w ciąży. Na poniedziałek – ostatni dzień kwarantanny – miała zaplanowane badanie genetyczne, które trzeba wykonać maksymalnie do 13. tygodnia ciąży i 6. dnia. Kobieta poprosiła sanepid o przepustkę – brak zgody. Badanie udało się przełożyć na piątek. – Nie wiadomo, czy dziecko nie będzie za duże, ale warto spróbować – mówi pani Martyna.

Co z ciężarną, która rodzi w kwarantannie?

Kobieta po tej sytuacji, spodziewając się, że jeszcze niejedna kwarantanna przed jej rodziną, zaczęła się zastanawiać, jak postępuje się np. z ciężarną, która zaczyna rodzić, będąc w kwarantannie. “Wyborcza” zapytała o to rzecznika prasowego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu Janusza Mielcarka. – Decyzja zależy od stanu klinicznego pacjentki. Wcześniej osoba w kwarantannie była zwykle traktowana jako potencjalnie zakażona i była kierowana do szpitala jednoimiennego – mówi Mielcarek. – Jednak ostatnio szpitale jednoimienne przyjmują tylko osoby z wynikiem dodatnim testu PCR.

Ciężarna z koronawirusem rodzi w szpitalu jednoimiennym. W województwie kujawsko-pomorskim jest to szpital w Grudziądzu. – Jeśli kobieta jest w kwarantannie, i jest konieczność natychmiastowego leczenia, zostanie przyjęta do zwykłego szpitala – mówi Janusz Mielcarek. – Jeśli jest czas na wykonanie badań, robimy test i jeśli wynik jest dodatni, przekazujemy pacjentkę do szpitala jednoimiennego.

W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym na sytuacje nagłe przygotowane jest jedno łóżko dla rodzącej zakażonej koronawirusem albo objętej kwarantanną.

Porody rodzinne zawieszone

Zgodnie z zaleceniem wojewody kujawsko-pomorskiego porody rodzinne są wstrzymane w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym i większości placówek medycznych. Pani Martyna ma już za sobą poród przez cesarskie cięcie, przy którym również męża nie było, dlatego perspektywa samotnego porodu nie wydaje jej się straszna. – Wiem jednak, że są kobiety, które potrzebują tej bliskości i dla nich to duży cios.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProf. Andrzej Podraza: pandemia może uniemożliwić szybkie ogłoszenie zwycięzcy wyborów w USA
Następny artykułCzy pandemia COVID19 jest Nowym Porządkiem Świata!?