14.04.2021r. 20:55
Hyundai Pony, ale z elektrycznym napędem – koreański producent postanowił powrócić do korzeni, łącząc nowoczesność z klasyką sprzed kilku dekad. Efekt jest więcej niż dobry. Ze względów sentymentalnych powinien szczególnie przypaść do gustu Polakom.
W czasach zdominowanych przez maluchy, duże fiaty i polonezy, koreański kompakt stanowił dla wielu nieosiągalne marzenie. Co ciekawe, po latach Hyundai postanowił powrócić do koncepcji kanciastego hatchbacka, tworząc jednostkowy egzemplarz studyjny zasilany prądem.
Wystarczy rzut oka na grafiki przedstawione przez producenta, by dostrzec podobieństwo do pierwszej generacji Pony, produkowanej w latach 1975-1982. Czyste, kanciaste linie po latach nabrały szczególnego uroku, który może przypaść do gustu nie tylko wielbicielom azjatyckiej motoryzacji.
Tym bardziej, że zostały przyozdobione współczesnymi detalami nawiązującymi nieco do nowoczesnego Ioniqa 5. Mowa o LED-owych reflektorach czy tylnych światłach z pikselową grafiką. Z Ioniqiem wspólny jest też rodzaj zasilania, choć na razie nie wiadomo, czy będzie to całkowicie identyczny napęd.
Źródło: e.autokult.pl
ELEKTROMOBILNOŚĆ – branża w której dzieje się teraz najwięcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS