A A+ A++

Współcześnie przywykliśmy już, że wiele produktów i usług rozliczanych jest w modelu abonamentowym. Co miesiąc wiele osób wykonuje stałe transfery na konta serwisów streamujących wideo (Netflix, HBO GO), muzykę (Spotify, Apple Music), ale także gry komputerowe (Game Pass, PS Plus). W tej formie zaczynają się także rozliczać m.in. twórcy oprogramowania (Adobe Creative Cloud, Office 365). Najczęściej wystarczy zarejestrować swoją kartę w systemie, by móc korzystać z produktu bądź usługi. Popularyzacja usług streamingowych sprawiła, iż co miesiąc z kont wielu osób automatycznie pobierane jest od kilkunastu do kilkuset złotych.

Jak się jednak okazuje, warto co jakiś czas sprawdzać wyciąg z konta bankowego, ponieważ może się okazać, że pośród pożądanych subskrypcji znalazły się też takie, które zostały włączone przez przypadek, bądź też – pod wpływem udanego ataku phishingowego. Nałożenie się kilku takich subskrypcji może kosztować nas miesięcznie kilkaset złotych.

Skąd biorą się fałszywe subskrypcje?

W ostatnich latach praktycznie co tydzień pojawiają się informacje o tym, by uważać na wiadomości od przestępców podszywających się pod znane firmy i instytucje. W październiku i listopadzie przestępcy podawali się za takie marki jak OLX, Otomoto.pl, Allegro, Rossmann czy DHL. Za pomocą maili i SMS’ów próbują oni wyłudzać przelewy, uzyskać dane logowania do kont bankowych, czy właśnie – sprawić aby ktoś podpisał umowę płatnej subskrypcji.

Bon na 500 zł czy możliwość wygrania iPhone’a za złotówkę wciąż usypiają czujność wielu osób na tyle, że te nie czytają zapisanych małym druczkiem klauzul. Czasem wystarczy tylko kliknąć w odnośnik w mailu czy SMSie, by zapisać się na płatną subskrypcję. Czyni to taki proceder bardzo opłacalnym – mówi Weronika Bartczak, specjalistka CyberRescue, firmy specjalizującej się w pomocy ofiarom cyberprzestępstwa.

Jak rozpoznać fałszywą subskrypcję?

Twórcy fałszywych subskrypcji starają się maksymalnie zatuszować swoją działalność, aby ofiara nie widziała na swoim koncie nic podejrzanego. Pomimo to, wykrycie nieprawidłowości wciąż jest możliwe. Specjaliści z CyberRescue, bazując na zgłoszeniach swoich klientów, stworzyli specjalną listę, na której znajdują się adresy i nazwy spółek odpowiedzialnych za tworzenie takich subskrypcji. Poniżej prezentowane są przykłady ich nazw i adresów.

Jeżeli znajdziemy któreś z nich na naszym wyciągu z konta oznacza to, że co miesiąc płacimy przestępcom:

● blog-space.net

● c-date.pl

● design-builder.io

● eshop4any.com

● FinalBlend.com

● LIVEPLAYZ.COM

● mediamince.com

● moviestarplanet.pl

● niltasoft

● playwing.com

● rackit3d.com

● slashstar.net 

Co zrobić, jeżeli zauważę, że opłacam fałszywą subskrypcję?

Pojawienie się którejś z powyższych nazw w naszym wyciągu z konta oznacza, że co miesiąc nasze pieniądze trafiają na konto/konta przestępców. Niestety, w tym wypadku nie możemy tak po prostu „przestać płacić”, ponieważ w świetle prawa jesteśmy z nimi związani umową, którą podpisaliśmy. Natomiast praktycznie każdą subskrypcję można dezaktywować. Jeśli subskrybent podejmie próbę dezaktywacji umowy, cyberprzestępcy stosują kolejny manewr w postaci skomplikowanych regulaminów. W przypadku, gdy nie wiemy jak anulować niechcianą subskrypcję, możemy skorzystać z pomocy specjalistów. Na rynku istnieje wiele podmiotów, które zajmują się pomocą osobom poszkodowanym przez działalność cyberprzestępczą.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł21 XI Dzień Pracownika Socjalnego
Następny artykułGminne nieruchomości na sprzedaż