A A+ A++

Kolegium Najwyższej Izby Kontroli już pod koniec lipca przegłosowało przyjęcie negatywnego we wnioskach raportu dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości, który podlega Zbigniewowi Ziobrze. „Rz” wówczas ujawniła, że minister w całości odrzucił wystąpienie pokontrolne, a Izbie zarzucił niekompetencję i błędy (od głosu wstrzymali się zastępcy Banasia – Małgorzata Motylow i Tadeusz Dziuba). Dwa dni później prokuratura zatrzymała syna Banasia pod zarzutem fałszowania faktur, a wobec prezesa wystąpiła do marszałek Sejmu z wnioskiem o uchylenie mu immunitetu – za złożenie dziesięciu fałszywych oświadczeń majątkowych i zaniżenie majątku nawet o 550 tys. zł.

Celowy poślizg

Marian Banaś blisko dwa miesiące temu skierował do premiera Mateusza Morawieckiego raport dotyczący Funduszu, by to premier odniósł się do uwag. „KPRM zwróciło się do ministra sprawiedliwości o przedstawienie prezesowi Rady Ministrów stanowiska w sprawie. Dopiero po jego otrzymaniu Kancelaria Prezesa Rady Ministrów przedstawi stanowisko Najwyższej Izbie Kontroli” – odpisały nam służby premiera. NIK lakonicznie tłumaczy: „Ustalenia kontroli dot. Funduszu Sprawiedliwości zostaną opublikowane bez zbędnej zwłoki po zakończeniu wszystkich procedur kontrolnych”.

Jednak nasze źródła w NIK twierdzą, że procedury kontrolne dawno się zakończyły, a termin „trzyma prezes”.

– Wyjdzie z publikacją, kiedy wróci sprawa uchylenia mu immunitetu. By przenieść ciężar dyskusji nie na kwestie swojego majątku, ale na krytykę Funduszu – twierdzi nasz informator w NIK.

– Wszystko było gotowe do ogłoszenia, nawet teksty na konferencję prasową, planowaną na 20, a potem 22 września. Termin „odpali” jednak prezes, czeka na czas posiedzenia Sejmu – dodaje drugie źródło w NIK.

Czytaj więcej

Tymczasem zbliża się druga odsłona odebierania Banasiowi immunitetu – już za dwa tygodnie może się tym zająć Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych, a potem będzie głosowanie w Sejmie. Sprawy z immunitetem i krytycznym raportem dla rządu po raz pierwszy idealnie zbiegły się w czasie.

Przypomnijmy: 8 sierpnia komisja nie przegłosowała wniosku prokuratury o uchylenie Banasiowi immunitetu. Obrońca prezesa mec. Marek Małecki przekonał posłów, że bez wglądu w akta sprawy (Prokuratury Regionalnej w Białymstoku) nie da się ocenić, czy są dowody winy. W efekcie 17 posłów wszystkich partii przegłosowało, że zażąda od prokuratury akt.


Autopromocja


Historia Uważam Rze

Odkrywaj karty historii i pogłębiaj swoją wiedzę od starożytności po nowoczesność

ZAMÓW

Tylko dwaj posłowie

Od dwóch tygodni można się z nimi zapoznać w siedzibie Prokuratury Krajowej w Warszawie, ale jak się okazuje, posłowie – także opozycji, która najsilniej lobbowała za wstrzymaniem głosowania nad immunitetem i wglądem w akta – się nie spieszą.

– Mimo że akta sprawy są dostępne dla posłów sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych od 8 września 2021 r., do tej pory zapoznawał się z nimi jedynie przewodniczący tej komisji – odpowiada nam Łukasz Łapczyński, rzecznik PK. Dodaje, że we wtorek „z sekretariatem prokuratury skontaktował się poseł Marek Rutka i aktualnie (od 13.30) Pan poseł zapoznaje się z aktami”.

Czytaj więcej

Kontrolerzy NIK wszczęli kontrolę w KPRM, której szefem jest Michał Dworczyk

Jarosław Urbaniak (z PO) tłumaczy nam, że uważa, iż prokuratura „ … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł75. rocznica Akcji Mitropa
Następny artykułSondaż “Rzeczpospolitej”: Premier Morawiecki trochę traci, prezydent Duda nieco zyskuje