Kontrakt z gwarancją pracy w Lechii

Lechia Gdańsk jest gotowa, aby kolejnemu piłkarzowi zagwarantować, że po zakończeniu kariery zawodniczej, znajdzie on zatrudnienie w klubie. Tym razem oferta ma być skierowana do Flavio Paixao. W przeszłości takie zobowiązanie poczyniono względem Sebastiana Mili i Sławomira Peszki. Pierwszy z nich przyjął ostatecznie pracę w charakterze eksperta w telewizji publicznej, a drugi na razie nie składał deklaracji, czy już z końcem sezonu, po wygaśnięciu umowy z biało-zielonymi, chce udać się na sportową emeryturę.

Czasu nie zostało dużo. Już pierwszego dnia nowego roku każdy piłkarz, który ma umowę ważną do 30 czerwca 2020 roku, może związać się z nowym pracodawcą, podpisując z nim angaż od 1 lipca i odejść bez żadnej kwoty odstępnego po tym terminie.

Gdy do podpisania takiego kontraktu dojdzie, dotychczasowy klub może przystać na jedno z trzech rozwiązań: zgodzić się na odejście takiego gracza już zimą, otrzymując za niego jeszcze wynegocjowaną kwotę odstępnego, odesłać do rezerw lub nie wystawiać do gry wiosną, aby zwolnił miejsce zawodnikowi, który grać będzie także w kolejnych rozgrywkach, bądź też nadal na niego stawiać ze świadomością, że po sezonie i tak odejdzie.

Lechia Gdańsk w przeszłości kusiła piłkarzy nie tylko atrakcyjnymi zarobkami, ale także gwarancją pracy po zakończeniu kariery. Teraz taka oferta ma być skierowana do Flavio Paixao. Kapitan biało-zielonych kontrakt ma ważny właśnie do 30 czerwca. W Gdańsku mógłby grać w piłkę przez kolejny rok, a później pracować dla klubu.

Zresztą 35-latek już w trakcie kariery sportowej próbuje sił w biznesie.

– W Portugalii zajmuję się nieruchomościami. Moja agencja wynajmuje apartamenty na lato. To bardzo dobre dla mnie zabezpieczenie – mówił nam Flavio jesienią ubiegłego roku.
Z piłkarzy, którzy obecnie grają w Lechii, kontrakt z gwarancją pracy w klubie ma Sławomir Peszko. Skrzydłowy taką umowę podpisał w listopadzie 2017 roku, gdy przedłużał angaż w Gdańsku. Wówczas otrzymał zapewnienie, że po zakończeniu kariery przez co najmniej 5 lat pracować będzie w klubie jako skaut.

Kontrakt skończy się 30 czerwca 2020 roku. Wówczas Peszko będzie miał 35 lat. Lechia nie wiąże z nim przyszłości już jako piłkarzem, ale nie wiadomo, czy zawodnik zamierza zawiesić buty na przysłowiowym kołku. Gdy wiosną tego roku nie było dla niego miejsca wśród biało-zielonych, odszedł na wypożyczenie do Wisły Kraków.

– Starsi zawodnicy muszą zrozumieć, że im są starsi tym muszą być bardziej pokorni. Klub musi też jakoś funkcjonować. Jak jest dwóch podobnych zawodników, a jeden jest młodszy, na którym klub może jeszcze zarobić – przyznał niedawno Piotr Stokowiec, trener Lechii.
Ostatnio Sławek spróbował sił w filmie. Zagra u Patryk Vegi razem z Kamilem Grosickim. 27 grudnia upubliczniono zwiastun obrazu, który do kin ma wejść 21 lutego.

Przypomnijmy, że Peszko nie jest pierwszym piłkarzem Lechii, który próbuje sił przed kamerą. Sebastian Mila, ówczesny kapitan biało-zielonych wystąpił w jednym z odcinków serialu “Świat według Kiepskich”. Został on wyemitowany w prima aprilis, 1 kwietnia 2015 roku.

Nie tylko zresztą to łączy obu piłkarzy. To Mila był pierwszym zawodnikiem, który po przejęciu Lechię przed obecnego większościowego właściciela, otrzymał w Gdańsk kontrakt z propozycją pracy w klubie po zakończeniu kariery. Ostatecznie umowa nie została zrealizowana. Sebastian przestał grać w piłkę latem 2018 roku i podjął pracę w charakterze eksperta piłkarskiego w Telewizji Polskiej.

Reakcja

0%0Pozytywnie0%0Neutralnie 0%0Negatywnie

Twoje emocje

0%0Lubię to!

0%0Super0%0Ekscytujący 0%0Ciekawy0%0Smieszny0%0Smutny0%0Wściekły0%0Przerażony0%0Szokujący0%0Wzruszający0%0Rozczarowany0%0Zaskoczony

Co sądzisz?

0%0Prawda0%0Manipulacja0%0Fake news

0

0Ulub

Oryginalne źródło ZOBACZ