A A+ A++
Chodzi konkretnie o szczepionki AstraZeneca i Johnson & Johnson, które według episkopatu zawierają materiał biologiczny pobrany od abortowanych płodów w latach 60. ubiegłego wieku. I to właśnie budzi ten sprzeciw moralny.

KEP ogłosiła swoje stanowisko dziś podczas konferencji prasowej. Ks. Leszek Gęsiak, rzecznik KEP, przyznał, że niektóre preparaty używane do produkcji szczepionek budzą wątpliwości polskiego kleru.

Wszystko dlatego, że przy ich produkcji korzysta się z linii komórkowych stworzonych na materiale biologicznym pobranym od abortowanych płodów. „Ten fakt budzi poważny sprzeciw moralny” – napisał bp Józef Wróbel SCJ, przewodniczący Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych. Jego zdaniem katolicy nie powinni godzić się na szczepienie tymi szczepionkami.

Biskup zwraca też uwagę, że “pomimo tego, że technologia produkcji szczepionek firm AstraZeneca i Johnson & Johnson budzi poważny sprzeciw moralny, to jednak mogą z nich korzystać ci wierni, którzy nie mają możliwości wyboru innej szczepionki i są do tego wprost zobligowani określonymi uwarunkowaniami egzystencjalnymi lub zawodowymi”. Jednak jego zdaniem zamanifestowanie swojego sprzeciwu wobec aborcji jest konieczne.

Stanowisko polskich biskupów stoi w wyraźnej sprzeczności z zaleceniem papieża z 21 grudnia ubiegłego roku, kiedy to Watykańska Kongregacja Nauki Wiary z akceptacją papieża Franciszka, wydała notę pozwalającą na korzystanie ze szczepionek wyprodukowanych przy użyciu linii komórkowych pozyskanych w wyniku aborcji w latach 60.

Jak informuje Wirtualna Polska, stanowisko biskupów krytykują też lekarze. Dr hab. n. med. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog, mikrobiolog, diagnosta laboratoryjny i adiunkt w Katedrze i Zakładzie Mikrobiologii Lekarskiej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przypomniał o nocie Kongregacji Nauki Wiary, która akceptuje szczepionki, co powinno jego zdaniem zakończyć dyskusję. Chyba ze polski episkopat chce być świętszy od papieża.

Podkreślił też, że linie komórkowe stosowane w szczepionkach nie są współczesne, ale pochodzą z lat 60. ubiegłego wieku i stosuje się je od wielu lat także w produkcji wielu leków, między innymi przeciwko hemofilii, reumatoidalnemu zapaleniu stawów i mukowiscydozie. Jak dotąd żaden z tych leków episkopatowi nie przeszkadzał.

Dr Dzieciątkowski zapytał też, czy w takim razie polscy biskupi są gotowi wziąć na swoje sumienie zgony osób chorych na covid-19, które odmówią przyjęcia szczepionki pod wpływem ich argumentów. Bo jeśli tak, to powinni to wiernym wyraźnie zakomunikować.

Oceń artykuł
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHero Electric będzie produkować milion elektrycznych skuterów rocznie
Następny artykułPierwsza jadłodzielnia w powiecie. Pomożesz?