Koncert noworoczny w operze z akcentem dobroczynnym pod choinką w holu

– Przed nami najgorętsze dni w roku – informuje Ewa Chałat z biura prasowego. – W ciągu pięciu dni odwiedzi nas 7 tys. widzów.

Melomani powinni wiedzieć, że z powodu rozbudowy bydgoskiej opery o czwarty krąg i parking wchodzi się przez hol kasowy. – Z tych niedogodności i anegdot budowlanych można stworzyć osnowę scenariusza koncertu jako „sylwestra na budowie” – dodaje Chałat. Warto przypomnieć, że budowlany rozgardiasz przyczynił się niegdyś do wizerunkowego splendoru. Pierwszy Bydgoski Festiwal Operowy w 1994 roku odbywał się w budynku w stanie deweloperskim, jak to się dziś mówi, publiczność siedziała na drewnianych krzesłach wypożyczonych od wojska, występowały najlepsze polskie zespoły, a krytycy byli zachwyceni nawet panią, która w przerwie walczyła z kurzem za pomocą wiadra z wodą. Surowość wnętrza stworzyła drugą scenografię dla spektakli i dzięki temu budowlanemu performance ruszyła zaniechana budowa naszej opery.  

Zgłoś naruszenie/Błąd