A A+ A++

Przez całe lata Platformie Obywatelskiej zarzucano bezideowość i brak programu, a kiedy ten w końcu się znalazł, to okazało się, że wszyscy ludzie Tuska i Trzaskowskiego tęsknią za czasami, kiedy go nie było. Bo kiedy jest, to nagle trzeba się tłumaczyć, dlaczego prezydent Warszawy chce wprowadzić warszawiakom racje żywnościowe i czemu forsuje skrajnie lewicową agendę c40? Kiedy z kolei rywalizujący z nim o władzę w Platformie Tusk przedstawił program “Mieszkanie dla młodych” to okazało się, że zyskają na nim głównie deweloperzy i… niemieckie banki, które namawiają do inwestowania w nieruchomości za pomocą tych samych grafik, którymi PO reklamuje swój program. 

Po żenującym wyścigu o zdjęcie z Joe Bidenem liderzy PO przeszli do programowej kontrofensywy. Trzaskowski przekonywał, że mimo wszystko nie zamierza głodzić warszawiaków i propozycje, które wdrażał w ramach agendy c40 to tylko niewinne i niegroźne igraszki, bardziej pomysły i zalecenia niż nakazy. A tak w ogóle, to on nic nie pamięta, nic nie wie i nigdzie w związku z c40 nie bywał, bo jedyne co go interesuje, to teksty Edgara Morina.

Tusk nie chciał być gorszy i również się skompromitował zapowiedziami programu mieszkaniowego, który miał dotyczyć “kredytu 0% dla ludzi, którzy będą kupowali swoje pierwsze mieszkanie”.

Jednocześnie, jak zaznaczył były premier, oferta miała być skierowana do “ludzi młodych i w średnim wieku do czterdziestego piątego roku życia”.

– Bardzo chciałbym, żeby ten program +kredyt 0 procent+ dotyczył także – na możliwie dużą skalę – remontów mieszkań. Tych, które nie nadają się do zamieszkania albo które wymagają niezbędnie remontu – zapowiadał lider PO.

Program Tuska dość zgodnie skrytykowali przedstawiciele wszystkich opcji politycznych, zarówno z lewej i prawej strony sceny politycznej.

– Z smutkiem muszę powiedzieć, że niestety Donald Tusk nie zrozumiał hasła „mieszkanie prawem, nie towarem”, dlatego że to jest odgrzewanie po raz kolejny tego samego pomysłu, który nie zadziałał i nie ma prawa zadziałać – komentowała na Twitterze posłanka Razem, Magda Biejat. 

Podobne ocenił projekt Tuska rzecznik PiS, Rafał Bochenek, który mówił: “Myślę, że najbardziej z tej propozycji cieszą się deweloperzy i wielkie banki”. Polityk stwierdził, że nie dostrzega w programie PO konkurencji dla programu mieszkaniowego PiS.

Także zdaniem europosła PiS Tomasza Poręby, banki i deweloperzy “otwierają szampana”.

– To jest propozycja skrojona pod nich, a nie pod zwykłych obywateli  – dodał Poręba.

Niezwykle ciekawym smaczkiem w dyskusji o programie Tuska dotyczącym mieszkań dla młodych jest to, iż dokładnie tych samych grafik, które wykorzystuje w swojej kampanii programowej Platforma Obywatelska, używają… niemieckie banki, które namawiają do inwestowania w nieruchomości.

Nie wiadomo, czy to po prostu mało fortunny przypadek, który wyłapaliśmy i dorabiamy do niego ideologię, czy może niemieckie banki i Platforma Obywatelska korzystają po prosut z usług tych samych agencji marketingowych? Naprawdę nie chcielibyśmy się wyzłośliwiać, ale trudno nie komentować, że patrząc ostatnio na liderów PO można zacytować klasyka: “Co by tu jeszcze spieprzyc, Panowie? Co by tu jeszcze?”.

Źródło: Stefczyk.info Autor: ac

Fot. Stefczyk.info/Pixabay

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzok! Dzieci na stołówce dostały “mus owocowy”. Miał więcej kofeiny niż “energetyki” dla dorosłych
Następny artykułTrasa klasyka odsłonięta