We wtorek sędzia Igor Tuleya wydał oświadczenie, w którym stwierdził, iż nie zamierza respektować decyzji wiceprezesa Sądu Okręgowego w Warszawie, Przemysława W. Radzika, bowiem jak pisze “stosując się do jej treści naraziłbym się na odpowiedzialność dyscyplinarną i karną”.
W opinii Tulei decyzja wiceprezesa SO jest kolejnym dowodem na to, że Radzik nie przestrzega obowiązującego porządku prawnego, w tym orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 14 i 15 lipca 2021 r. – Zakazał
mi już Pan publikowania felietonów w mediach, tym samym ograniczając
moje prawo do wolności słowa. Aktualnie próbuje Pan ingerować w moje
prawa związane z działalnością naukowo-dydaktyczną – dodaje sędzia.
Czytaj więcej
Zdaniem Tulei decyzja ta jest całkowicie arbitralna i pozbawiona merytorycznego uzasadnienia. Sędzia przypomina, że zajęcia w Szkole Prawa Procesowego „Ad Exemplum” oraz Akademii Leona Koźmińskiego prowadził od wielu lat.
Młodzi prawnicy, z którymi miałem do czynienia, potrafią odróżniać dobro od zła i mają świadomość, że takie wartości jak honor czy uczciwość nie są na sprzedaż
– Od 19 listopada 2020 r. nie jestem dopuszczany do pracy, natomiast Pan pełni funkcję wiceprezesa Sądu Okręgowego w Warszawie od 21 grudnia 2020 r. W okresie od 21 grudnia 2020 r. do 10 września 2021 r. ani Pan ani pańscy koledzy nie widzieli żadnych przeszkód w tym, abym uczył studentów czy aplikantów. Wprost przeciwnie, w 2021 r. Prezesi Sądu Okręgowego w Warszawie nie oponowali, kiedy miałem poprowadzić wykłady dla prawników z Pomorskiej Izby Adwokackiej czy też Okręgowej Izby Radców Prawnych w Warszawie. Dzisiaj Pan stwierdza, że moja aktywność naukowo-dydaktyczna „w sposób niekorzystny może wpływać na dalszą pracę przyszłych absolwentów Szkoły Prawa Procesowego i Akademii Leona Koźmińskiego, którz … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS