Nietrzeźwa kierująca renault próbowała wyjechać z parkingu. Dalszą jazdę uniemożliwił jej świadek, którzy natychmiast zareagował i zabrał jej kluczyki. Okazało się, że 48-latka ma 2 promile alkoholu w organizmie. Kierowca toyoty avensis wpadł do rowu, porzucił auto i odszedł z miejsca zdarzenia. Wpadł dzięki czujności i reakcji innego kierowcy. Teraz nieodpowiedzialni kierowcy odpowiedzą przed sądem.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce 27 grudnia 2019 roku na osiedlu Okrzei w Bełchatowie. O godzinie 21.30 dyżurny bełchatowskiej komendy otrzymał informację o nietrzeźwej kierującej renault clio, której zgłaszający uniemożliwił dalszą jazdę zabierając jej kluczyki. Skierowani na miejsce policjanci zastali świadka zdarzenia, który przekazał mundurowym kluczyki od auta. Zgłaszający podał, że kierująca renault próbowała wyjechać z parkingu. Jej sposób jazdy wskazywał, że jest pod wpływem alkoholu. W tej sytuacji natychmiast zareagował. Zabrał kluczyki nietrzeźwej kierującej i powiadomił policję. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że bełchatowianka miała w organizmie 2 promile alkoholu. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, utrata uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi i grzywna.
28 grudnia 2019 roku o godzinie 23.20 oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie dotyczące toyoty avensis, która rozbita stała w rowie w miejscowości Zawadów w powiecie bełchatowskim. Na miejscu zgłaszający poinformował, że jadąc swoim autem mijał mężczyznę, który chwiejnym krokiem szedł w kierunku Wólki Łękawskiej. Kiedy po pewnym czasie zobaczył stojące w rowie rozbite auto nabrał podejrzeń, że pieszy, którego wcześniej widział, może być kierowcą tego auta. Mundurowi pojechali do miejsca wskazanego przez zgłaszającego. Patrolując teren zauważyli mężczyznę, który wyglądem przypominał osobę opisaną przez świadka. Zaskoczony policyjną kontrolą 32-latek przyznał, że to on jest kierowcą toyoty. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu. Okazało się też, że ma dwa czynne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mieszkaniec Kamiennej noc spędził w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i w okresie obowiązywania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jest to przestępstwo, za które grozi kara do 5 lat więzienia.
Teraz amatorzy jazdy na tzw. podwójnym gazie za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS