A A+ A++

Czuję się bardzo zniesmaczony faktem, że przewodniczący rajców (Włodzimierz Szelążek) w wywiadzie dla naszego lokalnego radia oświadcza, że jako 64-letni, żonaty mężczyzna, co wynika z oświadczenia majątkowego, w Ełku pomieszkuje raz u teściowej, a raz u mamy. Przecież to nie logiczne, aby dorosły mężczyzna mający żonę i kilka mieszkań (ujętych w oświadczeniu) pomieszkiwał raz z teściową, a raz z mamą. Z komentarzy w Internecie można wyczytać, że ten pan mieszka w Warszawie, ze względu na pracę pomieszkuje w Olsztynie, a w odwiedziny do teściów, no i na obrady sesji przyjeżdża do Ełku. Jak tak można oszukiwać wyborców?


Kolejny pan — Piotr Karpienia, nasz lokalny muzyk, o którym również głośno w tej sprawie w mediach, postać raczej wszystkim mieszkańcom dobrze znana, swego czasu jako ambasador ełckiego dewelopera chwalił się zamieszkaniem na osiedlu Tuwima, po wyborach ślad po nim i jego rodzinie z tego osiedla zaginą. Z Internetu dowiaduję się, że ma piękny dom i mieszka z rodziną w Oraczach. Oświadczenie majątkowe tylko potwierdza ten fakt. Pan Karpienia chwali się w nim, że ma kredyt na budowę domu na kwotę 380 tys. zł. Z jego publicznych oświadczeń dowiadujemy się, że od zawsze mieszka tylko w mieście Ełku. Dom w Oraczach za 800 tys. zł to zapewne tylko altanka ogrodowa i pan Karpienia jeździ tam tylko na weekendy – jawna kpina z wyborców.


Oczywiście nie mam pretensji o to, że kogoś stać na budowę domu i mieszkać poza miastem, tylko o to, że wprowadza w błąd wyborców, którzy na niego głosowali. Dodam tylko, że ze względu na położenie naszego miasta wokół gminy wiejskiej to raczej działanie powszechne, nie tylko wśród radnych. Każdy, kogo stać kupuje działkę poza miastem, na terenie gminy wiejskiej, w pobliżu lasu lub jeziora, z dala od miejskiego gwaru i tam mieszka z rodziną, korzystając z miasta jedynie w celach zawodowych, edukacyjnych, zdrowotnych i kulturalnych.  Nie godzi się jednak, aby takie osoby brały czynny udział w podejmowaniu najważniejszych decyzji na rzecz mieszkańców Ełku, nie będąc jednocześnie ich mieszkańcami. Taka sytuacja i zachowanie jest nie tylko nieetyczne, ale również niedopuszczalne przez nasze prawo. Bulwersujący jest fakt, że to nie koniec listy radnych mających za nic przepisy polskiego prawa.


Kolejną osobą jest Rafał Karaś, znany przedsiębiorca z Oracz, który jest jednocześnie wielkim miłośnikiem miasta Ełk. Jednak póki co kodeks wyborczy nie przewiduje pojęcia miłośnik miasta, jako która osoby może ubiegać się o mandat radnego, tym samym nie daje uprawnień do zasiadania w radzie takim osobom. Jak wynika z oświadczenia majątkowego pana Karasia jego roczny dochód to ponad 230 tys. zł, a jego osobisty majątek to jedynie hala namiotowa. Szkoda, że w oświadczeniu nie znalazła się informacja o willi, która od dawna stoi wybudowana na działce, na której pan Karaś prowadzi swoją działalność. O tym, że pan Karaś w niej mieszka wie każdy jego klient, pan Rafał wcale tego nie ukrywa. Tłumacząc, że nikt inny lepiej nie przypilnuje towaru, który znajduje się na posesji, jak sam właściciel. Tym bardziej nielogicznym wydaje się stałe zamieszkiwanie w naszym mieście. Tak na marginesie to odpowiednie służby powinny skontrolować dokładnie majątek pana Karasia, który wykazuje jedynie kilka samochodów i halę namiotową, a gdzie jakakolwiek nieruchomość mieszkanie, dom? Przecież od tego, normalny człowiek zazwyczaj zaczyna swoje dorosłe życie.


To niestety nie koniec całej listy pseudo radnych.

Kolejny miłośnik Ełku, który na stałe wyprowadził się kilka lat temu do Regla (gmina Ełk) i ma tam dom o pow. 252,60 mkw i działkę 3.000 mkw to pan Cezary Dariusz Dracewicz. Pisze się o tym panu dużo w Internecie, ale nikt tego tematu dalej nie ciągnie, możliwe, że z obawy, ponieważ pan Dracewicz jest wysoko postawionym pracownikiem starostwa powiatowego i każdy pewnie się boi, żeby nie spotkały go nieprzyjemne konsekwencje.


Analizując oświadczenia radnych, zauważyłem, że wszędzie jest mowa o konieczności zapoznania się z art. 24h ustawy o samorządzie gminnym. Wynika z niego, m.in. że każdy radny składa swoje oświadczenie majątkowe przewodniczącemu rady gminy. To wszystko może tłumaczyć tak duże nieprawidłowości i tuszowanie tych spraw do tej pory, ponieważ sam przewodniczący ma problem z określeniem swojego stałego miejsca zamieszkania na terenie Ełku.

Uważam, że przewodniczący radnych wie o tych nieprawidłowościach od dawna, ale wie też, że jak ruszy radnych, którzy składają mu fałszywe oświadczenia, to oni zapewne odwdzięczą się tym samym dla niego. Przykre jest to, że takie osoby reprezentują moje ukochane miasto.

Wątpliwe są też oświadczenia innych radnych.

Analiza tych oświadczeń oraz wiedza z ulicy pozwala wysnuć ciekawe wnioski. Pierwszy przykład pan Nikodem Kemicer, znany społecznik zajmujący się bezdomnością w Ełku, który na pierwszy rzut oka sam jest bezdomny. W swoim oświadczeniu wskazuje brak mieszkania, brak domu, jednocześnie informuje o posiadanych ponad 0,5 ha gruntach. Nie trzeba długo analizować, aby dojść do wniosku, że ten pan posiada dom na wspomnianych gruntach, bo w to, że jest bezdomny raczej trudno mi uwierzyć. Mając dostęp do adresów tych działek, szybko można to sprawdzić, czy np. ktoś z rodziny nie postawił na tych gruntach domu, aby pan Kamicer mieszkając tam z rodziną, nie musiał wykazywać go w oświadczeniu. Pan Kamicer w mediach przedstawia się jako mieszkaniec naszego miasta, a ciekawe jak jest w rzeczywistości. Należy to wyjaśnić.


Podobnie jak pan Krzysztof Wiloch, posiadający zgodnie z oświadczeniem 1/100 udziału w 56,7 mkw mieszkaniu (z moich obliczeń 0,6 mkw), afiszujący się jako radny z ulicy Pięknej, który wiecznie wrzuca do Internetu fotografie z pieskiem i przyjaciółmi na jakiejś działce przed domem, której paradoksalnie, podobnie jak pan Karaś i Kamicer nie wykazał w oświadczeniu majątkowym.

Bardzo proszę Pana Komisarza o pilne podjęcie działań w sprawie licznych nieprawidłowości w ełckiej radzie oraz podjęcie prawnych kroków celem stwierdzenia faktycznego miejsca zamieszkania ww. osób. Z mojego punktu widzenia, ale myślę też, że dla większości Ełczan jest to sprawa bardzo istotna i powinny zająć się nią instytucje zewnętrzne, które w sposób obiektywny i niezależny spojrzą na tę sprawę. Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której osoby pełniące tak ważne funkcje w mieście nie mieszkały w nim, a przy tym miały prawo do decydowania o losach tego miasta i stanowionym w nim prawie. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułforBET IV liga: MKS Korsze – Mrągowia Mrągowo [ZAPOWIEDŹ]
Następny artykułDlaczego niskie podatki są złe