W piątek po raz kolejny zbierze się rada nadzorcza Jastrzębskiej Spółki Węglowej, by podjąć decyzję o składzie zarządu – dowiedział się „Parkiet”. Do zmian we władzach producenta węgla i koksu miało dojść już w ubiegłym tygodniu, kiedy to rada nadzorcza spotkała się w przyspieszonym terminie. Wówczas jednak żadne decyzje nie zapadły.
Nasze źródła informują, że rada zapoznała się z opiniami członków zarządu na temat współpracy z prezes Barbarą Piontek. Ostateczne decyzje jednak odłożyła, czekając na rozstrzygnięcia weekendowego kongresu PiS. Kolejne posiedzenie już w piątek i według naszych informacji może dojść nie tylko do odwołania prezes JSW, ale nawet całego zarządu. Decyzje personalne ważyć się będą do ostatniej chwili.
Na odwołanie Piontek i wiceprezesa ds. rozwoju Tomasza Dudy naciskają górnicze związki zawodowe. Związkowcy wystosowali pismo w tej sprawie do premiera Mateusza Morawieckiego. Zażądali nie tylko zmian w zarządzie, ale też w radzie nadzorczej. Piontek nie brakuje też przeciwników wśród menedżerów jastrzębskiej spółki. Nie mniej istotne są aspiracje lokalnych polityków. Piontek ma poparcie polityczne premiera Morawieckiego i europosłanki Izabeli Kloc. Jednak w obliczu ścierających się wpływów lokalnych frakcji PiS to może okazać się niewystarczające.
Z naszych informacji wynika, że od tygodni trwają poszukiwania nowego sternika dla JSW. Propozycję objęcia stanowiska prezesa miał dostać m.in. prof. Stanisław Prusek, dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa, który zasiada też w radzie nadzorczej JSW. Możliwe jest, że to właśnie on zostanie oddelegowany do pełnienia obowiązków prezesa spółki do momentu wyłonienia nowego szefa w konkursie – o ile faktycznie dojdzie do roszad kadrowych na piątkowym posiedzeniu rady nadzorczej.
Jeśli Piontek straci stanowisko, byłaby to już kolejna w ostatnim czasie dymisja w branży energetyczno-górniczej spowodowana naciskami polityków i związków zawodowych. Polityczna miotła dosięgnęła już Wiolettę Czemiel-Grzybowską, która została odwołana ze stanowiska prezesa PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna – kluczowej spółki dla PGE, która skupia wszystkie jej elektrownie i kopalnie węgla brunatnego. Niedługo potem rezygnację z funkcji prezesa Tauronu złożył Paweł Strączyński. Zostanie on jednak w fotelu szefa katowickiego koncernu do 21 lipca. W kuluarach mówi się o tym, że zastąpić go może jeden z lokalnych działaczy PiS.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszec … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS