A A+ A++

To powoli zaczyna stawać się nowo świecką tradycją Warszawy. Była Czajka, była niedrożność sieci kanalizacyjnej, a teraz stolica musi zmierzyć się z awarią wodociągów. Tym razem w rzekę zamieniła się aleja Waszyngtona. A prezydent jeździ po Polsce i organizuje kampus.

Pokłady cierpliwości warszawiaków muszą być ogromne. Choć miasto systematycznie nawiedzają istne “plagi warszawskie”, poparcie, jakim w stolicy cieszy się odpowiedzialny za wieloletnie zaniedbania na różnych płaszczyznach obóz Koalicji Obywatelskiej wciąż jest duże. Wielu zaślepionych nienawiścią do PiS mieszkańców Warszawy zapewne woli znosić kolejne upokorzenia i niedogodności niż zagłosować na partię Jarosława Kaczyńskiego.

Chyba w każdym innym kraju, po takich wpadkach, jakie miały miejsce w Warszawie, każdy inny włodarz zostałby “wywieziony” na osławionych taczkach. Ale nie u nas. Tymczasem, potok brudnej wody płynie ulicami Warszawy, bo przecież “woda ma do siebie to, że spływa”.

– Gigantyczna awaria wodociągów w alei #Waszyngtona Twarz krzycząca ze strachu Woda płynie co conajmniej ul. Grenadierów, do Kinowej i dalej, wzdłuż Błoni Elekcyjnych. Gdzie może spływa, prawie nie da się przejść przez Kinową, o al. Waszyngtona nie mówiąc… Twarz z otwartymi ustami @WarszawskiRe – czytamy na Twitterze.

Źródło: stefczyk.info/Twitter Autor: pf

Fot.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSpotkanie samorządowców z wiceministrem klimatu (VIDEO, ZDJĘCIA)
Następny artykułLegia Warszawa wygrała 11. edycję Turnieju Piłkarskiego Legia Bart 2021 U-11