Wczoraj, 17 sierpnia (11:34)
Zdjęcie dużego i nietypowego pająka przysłał nam czytelnik spod Poznania. To duże zaskoczenie, bo to kolczak zbrojny. Te ciepłolubne pająki pojawiają się u nas coraz częściej, a na nie akurat trzeba uważać.
Pan Piotr mieszka w Dąbrówce pod Poznaniem. W weekend znalazł na moskitierze swego okna dużego i nieznanego sobie pająka. – Pierwszy raz takiego widzę – napisał do nas i wysłał zdjęcie. Ten pająk to kolczak zbrojny, gatunek, na który trzeba mieć baczenie z wieku względów.
W Polsce nie ma pająków, których jad byłby groźny dla życia człowieka, ale akurat w wypadku tego gatunku trzeba być ostrożnym. To jeden z nielicznych pająków występujących w naszym kraju, którego ukąszenia może prowadzić do zatrucia i wyraźnych objawów, utrzymujących się nawet do dwóch tygodni. Kolczak dysponuje silną toksyną, zabójczą nawet dla dużych bezkręgowców. U człowieka może ona wywołać dreszcze, gorączkę, a także odczuwalny i piekący ból.
Na całe szczęście nie jest to zwierzę synantropijne, czyli do ludzkich domów raczej nie wchodzi, woli zalane słońcem wydmy, nasypy, polany, skraje lasów i łąk. Raczej, bo ostatnie wydarzenia temu przeczą.
W zeszłym roku leśniczy pod Obornikami w Wielkopolsce znalazł przy domu, a gdy zamieścił zdjęcie, jedna z czytelniczek napisała, że miała takiego pająka pod prześcieradłem. Pokazała zdjęcie, ale ciało pajęczaka było na nim już zbyt zniekształcone. Ona jednak zapewniała, że to ten gatunek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS